Bardzo lubię jeść tutaj śniadania. I nie chodzi tylko o to, że powietrze jest tu czystsze, że śpię do woli i że od rana można wyjść do ogrodu. Otworzyć okiennice i popatrzeć na góry. One smakują tutaj zawsze inaczej. Mają w sobie jakiś ulotny, niedookreślony smak, który kojarzy mi się z dzieciństwem. Słodkim, abstrakcyjnym i nie moim wspomnieniem dzieciństwa. Zapach mlecznej kaszki.
Próbowałam już zabierać stąd wodę w butelkach; kupować składniki w wiosce na dole i zawozić do Krakowa. Pożyczyłam kiedyś nawet emaliowany garnek w którym gotuje śniadania.
Jeżeli o jakiś owsiankach miałabym powiedzieć, że są przesycone magią to były by to właśnie te.
Zaczarowana chałwowo-waniliowa owsianko-manna.
I jak smakowały Elinowe ciasteczka zwyciezcom konkursu? :)
OdpowiedzUsuńCiasteczka zostały upieczone przed weekendem i spakowane w paczki. Obfotografowane i czekają na wysyłkę. Nie chciałam zostawiać ich w piątek na poczcie bo trochę nie ufam poczcie polskiej w zakresie zostawiania w ich rękach na 3 dni listów z kruchą zawartością.
Usuńuwielbiam, gdy śniadanie ma w sobie trochę magii :-) ...
OdpowiedzUsuńNaprawdę istnie magiczna. Widzę to i czuję ze zdjęć, a co dopiero gdybym mogła spróbować... Ah te marzenia :)
OdpowiedzUsuńDobrze jest też mieć takie miejsce, jakie ty masz tam, gdzie teraz jesteś. Gdzie wszystko jest jakby lepsze, jakby lepiej smakuje, jakby więcej tam dobrej aury... Będę szukać takiego miejsca dla siebie. Myślę, że mam na to jeszcze trochę czasu.
Odrobina magi i fantazji przydaje się i do śniadania ;)
OdpowiedzUsuńi wygląda rzeczywiście magicznie!
OdpowiedzUsuńŁał, muszę kupić chalwe :)
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie i już czuję ten cudowny aromat.. :)
OdpowiedzUsuńMagia aż unosi się w powietrzu :)
OdpowiedzUsuńale smakowicie wygląda !:)
OdpowiedzUsuńtakie zaczarowane owsianki mogłabym jeść codziennie <3
OdpowiedzUsuńJuż nawet pomijając połączenia smakowe, musiała smakować genialnie.. ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie wszystkie Twoje owsianki są magiczne, ale ta rzeczywiście musi być szczególna. Zazdroszczę takiego miejsca u Ciebie gdzie owsianki zawsze są bajkowe:)
OdpowiedzUsuńsą miejsca, które wszystko czynią magicznym. dobrze mieć takie swoje
OdpowiedzUsuńElinowa owsianka dodana rano, a to nowość!
I czarujące zdjęcia... :) Ta unosząca się para... owsianka musiała smakować czarująco :)
OdpowiedzUsuń"Magiczna" to naprawdę trafne określenie. Nawet wygląda jak czara ognia. ;)
OdpowiedzUsuńKamila M.
Przepraszam, "zaczarowana". ;)
OdpowiedzUsuńCzaruj Nas dalej Bejboszu czaruj swoimi owsiankami i ich opisami. Pierwsze zdjęcie jest och i ach...
OdpowiedzUsuńA miałam tylko zgrać na pendrive kilka rzeczy...oczywiście wylądowałam u Ciebie! Miłego tygodnia!