piątek, 5 kwietnia 2013

„Ulepek” owsiany z mielonymi fistaszkami i tartą białą czekoladą

Miałam w kuchni od jakiegoś czasu wielką, pyszną kostkę białej czekolady z migdałami. Od niej się zaczęło.


To owsianka zrobiona na zamówienie. I udana jak żadna inna.
Pyszna niczym deser w zimowej kawiarni. Kiedy gotuje się dla innych...

Śniadanie: „Owsianka ulepek” z mielonymi fistaszkami, tartą białą czekolada z migdałami i pokruszonymi biszkoptami.

Proporcje (na dwie miseczki)
około 300 ml mleka
50 g orzeszków zimnych niesolonych (starych w młynku)
60 g opłatków owsianych
20 g otrębów owsianych
3 biszkopty
kilka daktyli
trochę białej startej białej czekolady z migdałami
łyżka cukru
1 serek wiejski (opcjonalnie)
szczypta soli
szczypta stewii

Owsianka z tych nocnych i odgrzewanych rano. Ugotowana bez dodatków. Następnie po zdjęciu z palnika dodałam do niej mielone orzeszki i wymieszałam. Rano pogrzałam z odrobiną mleka. Na końcu wmieszałam pokruszone biszkopty i przelałam do miseczek. Dodałam serek wiejski i starłam czekoladę.
Smak fistaszków przegryzionych przez noc ze słodką mleczną owsianką

34 komentarze:

  1. JA CHCĘ.
    Tego Twoje ulepka.
    Sama nazwa przywodzi mi na myśl nadgryzioną, rozciągniętą, mięciutką w środku krówkę.
    I to jest to.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest dokładnie to ! krówka o smaku fistaszków na ciepło ! Przynajmniej jakoś tak...

      Usuń
    2. Ja też CHCĘ.
      Elin! Muszę sobie samej wprowadzić zakaz czytania Twoich postów wieczorem. Wieczór to nie jest dobra pora na robienie sobie okropnego smaka na słodki ulepek. Zdecydowanie nie :P
      Rano, to co innego. W ogóle to byś mnie zaprosiła kiedyś na owsiankę :P

      Usuń
    3. Nie - to jest właśnie pora na to ;) Żeby owsianka była odpowiednio lepka trzeba ją ugotować właśnie teraz ! Musi do rana zgęstnieć, stać się kleista i aromatyczna; miód, cukier, i owoce(albo orzechy) muszą się przegryźć z mlekiem. Inaczej nie wyjdzie taka fajna....

      Ależ ja Cię zapraszałam już kilka razy na śniadanie ;) Tylko jakoś nigdy nie było odzewu ;)

      Usuń
    4. Popieram Ash. Wchodzisz tu wieczorem i zaraz głodniejesz!

      Usuń
    5. To chyba dobrze, co nie ? Jedzenie jest fajne ;)

      Usuń
    6. Elin, gdybym wieczorem zaczęła gotować owsiankę, to myślisz, że wytrzymała by do rana? No way :D Ale muszę kiedyś spróbować i lać się po łapach drewnianą łopatką, albo kogoś na straży postawić ;)

      Musiałam w takim razie jakoś przeoczyć zaproszenie. Wybacz. Ale nie omieszkam skorzystać, będąc w okolicy (na co się niestety na razie nie zanosi :().

      Usuń
    7. Ja nie umiem jeść po północy (ba nawet po 22), a dopiero jakoś wtedy mam czasu coś ugotować. Wiec z owsianki siłą rzeczy jem łyżeczkę żeby sprawdzić czy dobra, więc jakoś samo tak wychodzi.

      Usuń
  2. Ciekawe polaczenie, musialo byc pyszne:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. *_*
    Biała czeko?- jaka?.
    Dla mnie najlepsza Ritterka...

    OdpowiedzUsuń
  4. to śniadanie łączy wszystkie moje ulubione smaki! koniecznie do wypróbowania :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Orety, Elin zrób mi kiedyś taką! Albo i nie taką, obojętnie jaką, byleby była Twoja. Jesteś mistrzem owsianek, forever! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne - zawsze do usług :) Zapraszam w wakacje ;)

      Usuń
  6. Uwielbiam, jestem rozkochana w białej czekoladzie <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozczuliły mnie kategorie: " <3
    Ja ugotować pierwszą owsiankę" i "Dlaczego warto jeść owsiankę"

    Co do owsianki dziś miałam genialną. Po prostu owsianka budyniowa z borówkami. Szwedzko. Prosto. Pysznie. ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz jak człowiek sobie uświadamia, ze robi coś dziwacznego to próbuje sie usprawiedliwiać

      Usuń
    2. Głupol z Ciebie wiesz?
      Z dziwacznością nie ma żadnego powiązania. Ja nie widzę. Nawet sama siebie uważam za niemalże normalną.To nie my-to inni są dziwni :D

      Usuń
    3. Normalna ? Julio czy ty przemyślałaś swoją opinię ?

      Jestem rpg'owcem, dziewczyną informatyka, w ramach hobby biegam w sukniach z krynoliną po lasach albo z lateksowym mieczem i tłukę zielone orki, a wieczorem gotuje w cynowym kociołku nad ogniskiem cytrynówkę, potem dla zabicia kaca rano gotuję z kolei owsiankę nad paleniskiem w jakiejś karczmie na końcu Polski (które gomółkowe okna zrobiono denek od butelek po winie), moje mieszkanie wgląda jak niedokończony skład rzeczy niepasujących do siebie i książek (a w koncie pod schodami stoi elektryczna bieżnia która już do niczego nie pasuje), dla relaksu oglądam wieczorem bajki o wielkim duchu lasu wyglądającym jak świnka morska (to ostatnio – bajki studia ghibli są mega!), a na co dzień wstaje o 7 i siedzę 10 godzin w pracy wymyślając sposoby jak tu kochany wnuczek ma zabrać kochanej babci całą kasę, żona wyrzucić na bruk męża, a Pan przestępca nie pójść do wiezienia na kolejne kilka lat; co gorsze – ja naprawdę uwielbiam tą pracę. Na co dzień prowadzę również różowego bloga o owsiance.

      Jesteś pewna z tą normalnością?

      Usuń
    4. Julią nie jestem Elin lecz Olą lub Fabiolą vel Fiolką zależy jak komu zawieje tak woła choć ostatnio przeważa pogląd "wiedźma" vel "zaraza". Ogólnie sprawdziłam posta bo myślałam,że jakaś afera z Dżulią jakąś i sobie nastrój pooprawiem i napisze coś głupiego.

      Dla mnie to całkowicie normalne życie młodej osoby. Seriously. Nienormalne są osoby bez zainteresowań, robiące coś czego nie lubią, wiecznie narzekające,"ta praca jest zła" "studia złe-jak oni śmieją egzekwować od Nas wiedzę no bezczebelni!" "życie złe" "facet-jak idzie na piwo -zły, jak zostaje z Tobą-zły",których naczelnym tekstem jest:"Muszę odpocząć"( choć w porównaniu do Ciebie nic nie robią) i dalej nie konstynuujmy opisu.

      Tak! To ja jestem normalna, Ty jesteś normalna. Inni są nienormalni i nudni! Ot co! Normalność pojęciem względnym.

      Ostatnio zmieniłam poglądy. Po co mam się uważać za nienormalną skoro wszystko ze mną w porządku i wiem,że jestem o właściwym czasie,we właściwym miejscu,hę? To z innymi jest coś nie tak chyba - skoro ciągle im źle,siedzą na tyłku nic nie robiąc i narzekając. Jeśli jesteś szczęśliwa wszystko z Tobą w porzadku) A jeżeli to powyższe zachowanie uważane jest za normalne i w tej chwili pisze pod wpływem błędu...To pieeeeeeprzyć taką normalność.

      PS. Oglądam ostatnio z uporem maniaka serię " Było sobieżycie/podróznicy/wynalazcy" na przemian z dokumentami o Korei.Polecam. Szczególnie słodko brzmią w języku niemieckim.Za to monografie o przestępstwach seksualnych i inne takie ciekawe pozycje(i mniej ciekawe)wolę w polskim. Mraaau!

      A teraz czas się zebrać do biblioteki, monopolowego i na molo. O sobie nie napisze bo mój komentarz już i tak przybiera poważne rozmiary,a Ty musisz to przeczytać.Miłego weekendu!

      PS1. A ta owsianka na kaca na maślance musiała być,nje? Maślaneczka na kaca. ♥

      Usuń
    5. Chciałabym Was poznać. :)

      Usuń
  8. Wszystko co najpyszniejsze w jednej miseczce :)) Podoba mi się ten ulepek! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocham Twoje śniadania! :D
    a czy na codzień coś ćwiczysz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zimą ćwiczę trochę tak "na pół gwizdka" - przede wszystkim biegam. Około 8-10 km 3-4 razy w tygodniu; poza tym jeżeli się wyrabiam rano (powiedzmy jakieś 4 razy w tygodniu) wykonuje jakieś zestawy ćwiczeń typu pilates/joga/zestawy ćwiczeń z chodakowską, takie treningi lekko rozciągające i wzmacniające mięśnie. Reszta sportów zimowych obecnie to takie całkiem nieregularne wypady typu:wyjazd na narty. Kiedyś miałam dużo poważniejsze podejście do sportów, ale ostatnio prawdę mówiąc brakuje mi trochę na to motywacji i trochę czasu. Chociaż jak znam siebie przyjdzie wiosna i znowu nie będę mogła "nic nie robić"

      Usuń
  10. Ależ to pysznie brzmi. Chyba jutro na śniadanie będą wariacje na temat:) Niestety nie mam fistaszków, ale mam migdały. Co tam spróbuję Ulepka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tyle, że żeby zrobić dobry ulepek trzeba go ugotować już teraz i rano tylko ogrzać. Dopiero w te sposób składniki się "przegryzają", płatki chłoną mleko i sprawiają ze robi się kleiste i gęste.

      Usuń
  11. Robisz najlepsze owsianki na świecie. Zamawiam na rano!

    OdpowiedzUsuń
  12. yummy !!! jaka pyszna !! ;d z mielonymi fistaszkami z całą pewnościa smakowita ;D uwielbiam cię za te owsianki *-*

    OdpowiedzUsuń
  13. to ja zapytam: z jakiego miasta jesteś? nie odpowiadaj zbyt dokładnie, bo się do Ciebie wprowadzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja ? z Krakowa , ale wierz mi że nie chciałabyś mieszkać w moim bałaganie ;)

      Usuń
    2. matko, Kraków plus takie śniadania, nawet w bałaganie to życie idealne ;)

      Usuń
  14. już wiem co jutro na śniadanie... zakochałam się na nowo w owsiance od samego oglądania Twojego bloga...

    OdpowiedzUsuń