piątek, 12 kwietnia 2013

Kremowa owsianka jajeczna

Dzień dobry !
(tak wiem – to już późne południe, ale to jedna z lepszych rzeczy jakie można powiedzieć przy śniadaniu)


Śniadanie: owsianka kremowa z jajkiem, rozgniecionym bananem, startą czekoladą i przyprawą do grzańca o smaku imbirowym.

Owsianki z jajkiem to długi temat. Spośród typów podstawowych można wyróżnić piankowe i kremowe. Obie całkiem od siebie różne.
 Jedne piankowe przypominają trochę biszkopt, a inne ptasie mleczko.
A dzisiaj była kremowa. Kremowe chyba są jednorodzajowe.

Sposób wykonania: owsiankę-bazę gotujemy standardowo (jeżeli ugotowaliśmy ją wcześniej to tylko podgrzewamy).
Możemy umieścić w niej dowolne składniki (u mnie dziś banan i imbirowa przyprawa do grzanego wina)
W trakcie gotowania (lub podgrzewania) wyjmujemy z lodówki jedno jajko i w kubeczku lub miseczce roztrzepujemy widelcem.
Stopniowo dodajemy do niego po łyżce coraz cieplejszej owsianki i mieszamy.
Kiedy owsianka będzie już bardzo ciepła, a kubeczek dopełniony masą jajeczno-owsiankową, zdejmujemy garnek owsiankowy z gazu i wlewamy do niego masę z kubeczka.
Mieszamy dokładnie i ewentualnie chwile podgrzewamy. 
Owsianka zrobi się bardzo kremowa, o przyjemnym, nieco budyniowym smaku.

(kiedyś dodawał jajko wprost do owsianki, ale jeżeli owsianka była zbyt ciepła to jajku zdarzało się zważyć)

Skład (dwie porcje):
- 85 mieszkanki płatków (u mnie otręby i płatki owsiane)
- mleko (mleka powinno być więcej niż zwykle) –łącznie około 300-350 ml
- dowolne dodatki (u mnie banan i przyprawa do grzańca)
- cukier, sól
- jajko


***
Jadę pociągiem.  Do czegoś w rodzaju Hobbitonu w środku Polski. No - powiedzmy.
Albo inaczej: mojego rodzinnego miasteczka.
I tym razem  będę się z tego cieszyć. Mam plan zjeść i sfotografować najlepsze ciasto w Wiedeńskiej (może dakłasa ?) oraz pierwszy raz w życiu przebiec się dookoła tężni stojących przy domu (dlaczego nigdy tego nie robiłam ?)

***
Analizuje i analizuje i...tak sobie myślę - że szczęście jest przede wszystkim wyborem. Czy bycie złym na siebie przyniosło kiedyś komuś coś pozytywnego ?
A perfekcja jest dla słabych. Tylko słabi muszą czerpać satysfakcje z wypełniania nakazów i zakazów. Reszta może być szczęśliwa. Po prostu.
.

22 komentarze:

  1. Robienie owsianki na Twoim blogu niezmiennie kojarzy mi się z jakąś specjalną, magiczną sztuką ;) I to unikatowe, wiesz? Nigdzie indziej tak tego nie czuję, jeśli chodzi o ten śniadaniowy kanon.

    Podobają mi się ostatnie cztery zdania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Ja zwykle szybko dodaje bez zastanowienia wszystkie składniki a ty tak wszystko przemyślasz i dokładnie dodajesz:-) chciałabym kiedyś zjeść owsianke przez Ciebie zrobioną!

      Usuń
  2. Ojej, a podasz jakiś przepis na owsiankę piankową z jajkiem? Jakąś Twoją ulubioną? Jestem zaintrygowana.
    I ta dzisiejsza owsianka mi się bardzo podoba. Proces jej gotowania jest taki królewski, taki, że dbasz o tą owsiankę, wszystko po kolei, starannie, a nie na raz i zagotować i pomieszać. Haha, to może śmieszne, ale tak sobie wyobraziłam właśnie, że "dbasz" o te owsianki :)) lubię to!

    Szczęście. Ja walczę o swoje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja o swoje też.
      A wierz mi bywało z tym źle.
      Tyle że nie warto o tym myśleć. Lepiej sie skupić na czymś innym. Poczekać z myśleniem, aż czarne wspomnienia poszarzeją, a szare zbłękitnieją.

      Może jak się o kogoś/ o coś dba to to się nam odwdzięcza ? Taki rodzaj karmy ?
      A tak naprawdę to ja po prostu bardzo nie lubię kiepskich śniadań. Nie umiem tego wytłumaczyć, ale każdy zmarnowany posiłek to coś co mi okropnie psuje humor. To moje pokrętne wo-do z miseczki z owsianką.

      Podam, jasne- to nic trudnego, tylko jak dojadę, bo pisanie w pociągu do łatwych nie należy :)

      Usuń
    2. Dobrze :) rozumiem i czekam na jakiś przepisik!

      I wiesz, ja także bardzo nie lubię, czy to śniadanie czy nie, kiedy posiłek jest kiepski. Humor spada na poziom minusowy od razu. Muszę zacząć robić owsianki choć trochę tak jak Ty :) zarażasz tym swoim idealnym owsiankowaniem! Jakich używasz płatków? Tzn nie chodzi mi o firmę, a o ich rodzaj. Błyskawiczne, górskie?

      Usuń
  3. Do wypróbowania z całym jajkiem, koniecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kapitalna, zapisuję i na pewno zrobię xD

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoje owsianki Są wyjątkowe - takie, że później cały dzień jest jest udany;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Twój blog to owsiankowa książka kucharska:)

    A ostatnie dwa zdania z Twojej notki sobie zapisałam..;)

    OdpowiedzUsuń
  8. muszę w koncu spróbować zrobić owsiankę Twoim sposobem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam Cie za ostatni akapit, nic wiecej nawet nie dodam
    A u mnie rozstanie takie na dobre, ale przynajmniej smacznie było. Chociaż to ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na dobre i z takim śniadaniem? Hm...jak to? Znaczy ja chyba nie rozumiem. Znaczy sytuacji.

      Usuń
    2. takie to właśnie pokrętne. no życie ;)

      Usuń
  10. Biała, moja ukochana, najlepsza <3

    OdpowiedzUsuń
  11. owsianka z jajkiem jest na mojej liście rzeczy do wykonania ;p uwielbiam takie kremowe więc muszę spróbować ;D fajnie ,że dodałaś jeszcze banana i czekoladę , pewnie wszystko razem cudnie się skomponowało - jak każda twoja owsianka <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Właśnie jest pora śniadaniowa i już wiem co będzie gościć na moim stole ! Świetny blog, gratuluje ; )

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubisz białą? Ja nie. Mam dużo Michałków białych- chcesz?

    A tak całkiem serio to właśnie dokładnie przejrzałam Twoje ostatnie śniadania i jestem po prostu zachwycona! Dlaczego tak daleko mieszkasz...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Jeszcze do końca weekendu mieszkam na Kujawach - u rodziców - to mniej więcej po środku Polski - czyli znacznie, znacznie bliżej

      Usuń
    2. A co do czekolady (bo całkiem o tym zapomniałam)- obawiam się, że ja lubię niemal każdą czekoladę, o ile jest dobra.
      Brzmi jak truizm, ale prawda jest taka, że czekolady z tesco - -choćby mnie o to prosiła stając rożkiem na sreberku i machała przekonywujaco, nie tknę. A z drugiej strony nie ma chyba takiej czekolady z manufaktury, która by mnie w jakiś sposób nie oczarowała. Biała to biała. Bardzo lubię, choć prawdę mówiąc to dla mnie zupełnie co innego niż ciemna. Jak...hm...kawa z mlekiem i sok pomarańczowy. Niby to i to napój, ale pewna różnica jest

      Prawdę mówiąc białych michałków akurat nie lubię specjalnie. Ale to miło że zaproponowałaś ;)

      Usuń
  14. "A dzisiaj była kremowa. Kremowe chyba są jednorodzajowe." ♥
    Uwielbiam sposób w jaki piszesz o owsiankach. Zdecydowanie magicznie się robi gdy zaczynasz o nich pisać więcej.

    OdpowiedzUsuń
  15. zrobiłam dziś wg tego przepisu mannę. bardzo często jem mannę z ubitym jajkiem, uwielbiam ją za tą puszystość. ale ta bije wszystko na głowę. gęsta i do tego smakuje prawie jak z budyniem waniliowym. następnym razem zrobię taką owsiankę :)

    OdpowiedzUsuń