Dzień dobry !
(tak wiem – to już późne południe, ale to jedna z lepszych rzeczy jakie można powiedzieć przy śniadaniu)
Śniadanie: owsianka kremowa z jajkiem, rozgniecionym bananem, startą czekoladą i przyprawą do grzańca o smaku imbirowym.
Owsianki z jajkiem to długi temat. Spośród typów podstawowych można wyróżnić piankowe i kremowe. Obie całkiem od siebie różne.
Jedne piankowe przypominają trochę biszkopt, a inne ptasie mleczko.
Jedne piankowe przypominają trochę biszkopt, a inne ptasie mleczko.
A dzisiaj była kremowa. Kremowe chyba są jednorodzajowe.
Sposób wykonania: owsiankę-bazę gotujemy standardowo (jeżeli ugotowaliśmy ją wcześniej to tylko podgrzewamy).
Możemy umieścić w niej dowolne składniki (u mnie dziś banan i imbirowa przyprawa do grzanego wina)
W trakcie gotowania (lub podgrzewania) wyjmujemy z lodówki jedno jajko i w kubeczku lub miseczce roztrzepujemy widelcem.
Stopniowo dodajemy do niego po łyżce coraz cieplejszej owsianki i mieszamy.
Kiedy owsianka będzie już bardzo ciepła, a kubeczek dopełniony masą jajeczno-owsiankową, zdejmujemy garnek owsiankowy z gazu i wlewamy do niego masę z kubeczka.
Mieszamy dokładnie i ewentualnie chwile podgrzewamy.
Możemy umieścić w niej dowolne składniki (u mnie dziś banan i imbirowa przyprawa do grzanego wina)
W trakcie gotowania (lub podgrzewania) wyjmujemy z lodówki jedno jajko i w kubeczku lub miseczce roztrzepujemy widelcem.
Stopniowo dodajemy do niego po łyżce coraz cieplejszej owsianki i mieszamy.
Kiedy owsianka będzie już bardzo ciepła, a kubeczek dopełniony masą jajeczno-owsiankową, zdejmujemy garnek owsiankowy z gazu i wlewamy do niego masę z kubeczka.
Mieszamy dokładnie i ewentualnie chwile podgrzewamy.
Owsianka zrobi się bardzo kremowa, o przyjemnym, nieco budyniowym smaku.
(kiedyś dodawał jajko wprost do owsianki, ale jeżeli owsianka była zbyt ciepła to jajku zdarzało się zważyć)
(kiedyś dodawał jajko wprost do owsianki, ale jeżeli owsianka była zbyt ciepła to jajku zdarzało się zważyć)
Skład (dwie porcje):
- 85 mieszkanki płatków (u mnie otręby i płatki owsiane)
- mleko (mleka powinno być więcej niż zwykle) –łącznie około 300-350 ml
- dowolne dodatki (u mnie banan i przyprawa do grzańca)
- cukier, sól
- jajko
***
Jadę pociągiem. Do czegoś w rodzaju Hobbitonu w środku Polski. No - powiedzmy.
Albo inaczej: mojego rodzinnego miasteczka.
Jadę pociągiem. Do czegoś w rodzaju Hobbitonu w środku Polski. No - powiedzmy.
Albo inaczej: mojego rodzinnego miasteczka.
I tym razem będę się z tego cieszyć. Mam plan zjeść i sfotografować najlepsze ciasto w Wiedeńskiej (może dakłasa ?) oraz pierwszy raz w życiu przebiec się dookoła tężni stojących przy domu (dlaczego nigdy tego nie robiłam ?)
***
***
Analizuje i analizuje i...tak sobie myślę - że szczęście jest przede wszystkim wyborem. Czy bycie złym na siebie przyniosło kiedyś komuś coś pozytywnego ?
A perfekcja jest dla słabych. Tylko słabi muszą czerpać satysfakcje z wypełniania nakazów i zakazów. Reszta może być szczęśliwa. Po prostu.
.
Robienie owsianki na Twoim blogu niezmiennie kojarzy mi się z jakąś specjalną, magiczną sztuką ;) I to unikatowe, wiesz? Nigdzie indziej tak tego nie czuję, jeśli chodzi o ten śniadaniowy kanon.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się ostatnie cztery zdania.
Dokładnie! Ja zwykle szybko dodaje bez zastanowienia wszystkie składniki a ty tak wszystko przemyślasz i dokładnie dodajesz:-) chciałabym kiedyś zjeść owsianke przez Ciebie zrobioną!
UsuńOjej, a podasz jakiś przepis na owsiankę piankową z jajkiem? Jakąś Twoją ulubioną? Jestem zaintrygowana.
OdpowiedzUsuńI ta dzisiejsza owsianka mi się bardzo podoba. Proces jej gotowania jest taki królewski, taki, że dbasz o tą owsiankę, wszystko po kolei, starannie, a nie na raz i zagotować i pomieszać. Haha, to może śmieszne, ale tak sobie wyobraziłam właśnie, że "dbasz" o te owsianki :)) lubię to!
Szczęście. Ja walczę o swoje.
Ja o swoje też.
UsuńA wierz mi bywało z tym źle.
Tyle że nie warto o tym myśleć. Lepiej sie skupić na czymś innym. Poczekać z myśleniem, aż czarne wspomnienia poszarzeją, a szare zbłękitnieją.
Może jak się o kogoś/ o coś dba to to się nam odwdzięcza ? Taki rodzaj karmy ?
A tak naprawdę to ja po prostu bardzo nie lubię kiepskich śniadań. Nie umiem tego wytłumaczyć, ale każdy zmarnowany posiłek to coś co mi okropnie psuje humor. To moje pokrętne wo-do z miseczki z owsianką.
Podam, jasne- to nic trudnego, tylko jak dojadę, bo pisanie w pociągu do łatwych nie należy :)
Dobrze :) rozumiem i czekam na jakiś przepisik!
UsuńI wiesz, ja także bardzo nie lubię, czy to śniadanie czy nie, kiedy posiłek jest kiepski. Humor spada na poziom minusowy od razu. Muszę zacząć robić owsianki choć trochę tak jak Ty :) zarażasz tym swoim idealnym owsiankowaniem! Jakich używasz płatków? Tzn nie chodzi mi o firmę, a o ich rodzaj. Błyskawiczne, górskie?
Do wypróbowania z całym jajkiem, koniecznie :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKapitalna, zapisuję i na pewno zrobię xD
OdpowiedzUsuńTwoje owsianki Są wyjątkowe - takie, że później cały dzień jest jest udany;)
OdpowiedzUsuńTwój blog to owsiankowa książka kucharska:)
OdpowiedzUsuńA ostatnie dwa zdania z Twojej notki sobie zapisałam..;)
muszę w koncu spróbować zrobić owsiankę Twoim sposobem :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Cie za ostatni akapit, nic wiecej nawet nie dodam
OdpowiedzUsuńA u mnie rozstanie takie na dobre, ale przynajmniej smacznie było. Chociaż to ;)
Na dobre i z takim śniadaniem? Hm...jak to? Znaczy ja chyba nie rozumiem. Znaczy sytuacji.
Usuńtakie to właśnie pokrętne. no życie ;)
UsuńBiała, moja ukochana, najlepsza <3
OdpowiedzUsuńowsianka z jajkiem jest na mojej liście rzeczy do wykonania ;p uwielbiam takie kremowe więc muszę spróbować ;D fajnie ,że dodałaś jeszcze banana i czekoladę , pewnie wszystko razem cudnie się skomponowało - jak każda twoja owsianka <3
OdpowiedzUsuńWłaśnie jest pora śniadaniowa i już wiem co będzie gościć na moim stole ! Świetny blog, gratuluje ; )
OdpowiedzUsuńLubisz białą? Ja nie. Mam dużo Michałków białych- chcesz?
OdpowiedzUsuńA tak całkiem serio to właśnie dokładnie przejrzałam Twoje ostatnie śniadania i jestem po prostu zachwycona! Dlaczego tak daleko mieszkasz...:)
:) Jeszcze do końca weekendu mieszkam na Kujawach - u rodziców - to mniej więcej po środku Polski - czyli znacznie, znacznie bliżej
UsuńA co do czekolady (bo całkiem o tym zapomniałam)- obawiam się, że ja lubię niemal każdą czekoladę, o ile jest dobra.
UsuńBrzmi jak truizm, ale prawda jest taka, że czekolady z tesco - -choćby mnie o to prosiła stając rożkiem na sreberku i machała przekonywujaco, nie tknę. A z drugiej strony nie ma chyba takiej czekolady z manufaktury, która by mnie w jakiś sposób nie oczarowała. Biała to biała. Bardzo lubię, choć prawdę mówiąc to dla mnie zupełnie co innego niż ciemna. Jak...hm...kawa z mlekiem i sok pomarańczowy. Niby to i to napój, ale pewna różnica jest
Prawdę mówiąc białych michałków akurat nie lubię specjalnie. Ale to miło że zaproponowałaś ;)
"A dzisiaj była kremowa. Kremowe chyba są jednorodzajowe." ♥
OdpowiedzUsuńUwielbiam sposób w jaki piszesz o owsiankach. Zdecydowanie magicznie się robi gdy zaczynasz o nich pisać więcej.
zrobiłam dziś wg tego przepisu mannę. bardzo często jem mannę z ubitym jajkiem, uwielbiam ją za tą puszystość. ale ta bije wszystko na głowę. gęsta i do tego smakuje prawie jak z budyniem waniliowym. następnym razem zrobię taką owsiankę :)
OdpowiedzUsuń