poniedziałek, 15 kwietnia 2013

W drodze do domu. Pociąg „Czartoryski”, relacja Bydgoszcz-Lublin.

Po 5 suszonych śliwkach i siedmiu kilometrach najlepszego porannego biegania, pod tężniami, które stoją prawie w moim ogródku, zjedliśmy ostatnie śniadanie na Kujawach. Po nim pościeliliśmy łóżko, posprzątaliśmy świeczki na stojące na kominku i spakowaliśmy torbę.
 
Do torby, poza tym co sami przywieźliśmy,  włożyliśmy jeszcze tutejsze płatki owsiane, mannę, morele w miodzie i słodki, orzechowy syrop barmański. 
Sprawdzimy je w  owsiance.

Śniadanie:
Kasza manna z gold flakes, orzechowym syropem barmańskim i nutellą.
Ciemna bułka z kozim serem, sałatą, majonezem i pomidorem.
Zielona jaśminowa herbata.


21 komentarzy:

  1. Ale pysznie wyglądają te płatki! :)
    Lublin, Lublin, będziesz, byłaś? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tym razem, choć w Lublinie byłam hm...no nie tak dawno temu -pod koniec listopada.I jestem tam co roku w tych okolicach. Z pociągu wysiądę w warszawie i przesiądę się do smoka wawelskiego jadącego do domu. Dla mnie to już niestety koniec miłego weekendu.

      Usuń
  2. Ile smakołyków przywiozłaś! Zazdroszczę, bo moje owsiankowe dodatki znikają w zastraszającym tempie!:) Ten kozi ser wygląda świetnie^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje też. Dlatego zawsze jak jestem w nowym miejscu i widzę coś ciekawego, staram się to kupić i spróbować.

      Usuń
  3. Morele w miodzie? Zazdroszcze! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już czekam na tę owsiankę z morelami w miodzie.. czuję, że będzie hit ;) I ten syrop ciekawie brzmi. A kozi ser z pomidorem koooocham :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uwielbiam kozi ser z pomidorem. Zarówno żółty jak i biały.I tylko czarnuszki mi brakowało.

      Usuń
  5. Szykują się nowe owsiankowe arcydzieła ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieje, choć chwilowo próbując coś wymyśleć na rano jakoś nie mam pomysłu. Cały czas zachwycam się smakiem tutejszego chleba.

      Usuń
  6. Słodko, słodko. :) Nie mogę się doczekać, by zobaczyć, co wykombinujesz z pomocą nowych nabytków.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kasza manna jak ze słodkich marzeń. Chciałabym spróbować takiego sosu orzechowego. Nie tylko spróbować, chciałabym mieć i dodawać do owsianek, czy kaszek, czy owoców. Czuję, że jest smakowo genialny, prawda? Nigdy takich rzeczy nie spotykałam na sklepowych półkach. Szkoda.
    Jaśminowa zielona herbata jest najlepszą, i zawsze będzie, herbatą.

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja właśnie niedawno wspominałam smak goldflakes, kiedyś w tajemnicy przed mamą, wyjadałam je prosto z paczki ;) Ale teraz wolałabym mieć przed sobą miseczkę tych moreli. Takich cudów nie widziałam, wyślij mi jedną!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ja wiele płatków wyjadałam prosto z paczki; zresztą nadal to robię. Jedną morelę ?! Będzie trudno, ale może tak na kanapce ? Kraków-warszawa to tylko niecałe trzy godziny.

      Usuń
  9. Szczęściara z Ciebie żeś poniedziałek wolny miała ;)
    Bezpiecznej podróży!

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiałam te płatki w miodzie <3
    Oo Lublin :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystko co najlepsze!
    A co do płatków-preferuję zwykłe Cornflakes ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. pycha, owsianka zawsze i wszędzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny blog! pozwoliłam sobie zacząć obserwować, gdyż wczoraj myślałam, że przeczytam każdy Twój post:P Pysznie tu u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam być w rozjazdach, wtedy czuję, że żyję. Niedługo czeka mnie też mała wyprawa :)

    OdpowiedzUsuń