Owsianka na dziś jest waniliowa, z bananem, daktylami, i czarną melasą. Posypana kawałkami bananowego chlebka. Czysta (ale zdrowa) rozpusta na początek dnia. Do tego cykoria z kawą i mlekiem. Cykoria której dawno nie piłam.
Szkoda tylko, że poranek jakoś tak się ułożył, że bardziej sobie wyobrażam, że była pyszna niż zwróciłam na to uwagę. Ponoć była. Szkoda tylko, że ja nie miałam do niej nastroju.
Z rzeczy optymistycznych - zważywszy na powyższe - pewnie zrobię jej powtórkę, żeby się upewnić czy aby na pewno jest genialna.
Owsianka dziś wyjątkowo to płatki owsiane i
rozdrobiona kaszka jaglana (to połączenie nawet lepsze niż z kaszą manną)
Jestem zachwycona tą owsianką... Sama zaczęłam sobie wyobrażać jaka musiała być słodka i pyszna! I jeszcze ta cykoria... Idealne śniadanie jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńChyba nie musisz się upewniać, bo musiała być dobra.
OdpowiedzUsuńWanilia, banan i daktyle - uwielbiam takie naturalne dosładzacze <3.
Chlebka bananowego jeszcze nie robiłam, ale w muffinach i plackach ten owoc super się sprawdza.
Ależ ja bardzo chce się upewnić. W tym problem, że wiem że był smaczny tylko jakoś się na tym nie mogłam skupić.
UsuńTo też był mój "pierwszy raz" z chlebkiem bananowym,ale przepisu nie dodałam, bo mimo że był smaczny to nie był najbardziej udanym ciastem świata. Był taki bardzo kleisty właśnie. Muszę poszukać jakiegoś trochę innego.
Cudownie się prezentuje. Musiała być przesłodka. Generalnie, nie przepadam za bardzo słodkimi posiłkami, ale myślę, że na słodycz w takiej weesji chyba bym się skusiła. :) Mogłabyś napisać w jakich proporcjach użyłaś płatków owsianych, kaszy i mleka. Podoba mi się konsystencja. ;)
OdpowiedzUsuńNie była jakoś strasznie słodka. Dzięki całej masie naturalnych "słodzideł" nie dodałam cukru ani słodzika. Więc słodka była w stopniu standardowym, natomiast w sposób bardzo smaczny no i tak "lepki" - banany, daktyle no i melasa słodzą inaczej.
UsuńProporcje (zwykle robię trochę inaczej) na dzisiejszą owsiankę: na jedną miseczkę 40 g płatków górskich, i jakieś 7 g kaszy jaglanej (zmiksowanej suchej w młynku do kawy). Płatki i pokrojone daktyle wrzuciłam do garnka, zalałam wodą "do przykrycia" i troszkę nad (trudno to określić, żeby płatki nie były w wodzie tylko były nią zakryte ale z leciutkim nakładem - takim na hm...0,5 cm ?). Po chwili gotowania (kiedy wchłonęły wodę), dodałam 160 ml mleka ( w tym wypadku sojowego waniliowego) i kaszę jaglaną w proszku. Potem dokroiłam banana i gotowałam do zagotowania (może minutę, może półtorej). Zestawiłam z gazu, dodałam sporą szczyptę soli i z pół łyżeczki czarnej melasy. Przelałam do miseczek, przystroiłam trochę i posypałam chlebkiem. No i jest :)
Świetne połączenie dodatków. Gratuluję pomysłu ^^
OdpowiedzUsuńJuż sama nazwa mnie zachęciła :D Pyszności!
OdpowiedzUsuńmmm wygląda na przepyszną, zabieram! :))
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie łączyłam kaszy jaglanej z płatkami owsianymi, ale patrząc na Twoje dzisiejsze śniadanie - wygląda (i pewnie smakuje!) znakomicie.
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie dołączyłabyś do mojej akcji "Tydzień bez owsianki" ;)
OdpowiedzUsuńPiękna! Chyba przez ten krówkowy kolor (takie ciepłe, przytulne zdjęcia) wydaje się jeszcze bardziej słodka niż w rzeczywistości. I z daleka banany wyglądają jak zgrillowane albo skarmelizowane na patelni :)
Nie no tydzień to przesada (chyba, że można byłoby w tym czasie gotować kasze mannę, jaglankę na mleku, jęczmiankę itp. wtedy bym może przetrwała), ale jutro - o dziwo - owsianki chyba nie będzie. Przez 3/4 polski, przez 600 km, przybyły dziś do mnie (za pośrednictwem mamy) do Krakowa, prawdziwe Kujawskie rogale. Unikat, którego w Małopolsce nie znają (ku mojemu wielkiemu smutkowi). Musiałoby się coś stać poważnego, żeby nie były jutro na śniadaniowym stole.
UsuńBanany zyskały taki kolor chyba dzięki kropelką melasy. To strasznie śmieszna substancja - płynna wersja wszystkich wartości odżywczych jakie usuwa się (jako odpad) przy produkcji cukru. Sama w sobie nie smakuje szczególnie dobrze, ale jest strasznie lepka i doskonale nadaje się do słodzenia właśnie owsianek, owoców, ciast itp.
Kochana, mam prośbę! Zastanawiałaś się nad rezygnacją z weryfikacji obrazkowej przy dodawaniu komentarzy? Bo przyznam, że czasami zabiera mi ona więcej czasu niż napisanie samego komentarza ;))
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że ją mam. Może jakieś automatyczne ustawienie. Hm...jak pisze odpowiedz to się nie wyświetla.
Usuńwygląda genialnie! jak smakuje tak samo to biorę, w co nie wątpię! ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam chlebek bananowy <3
Yummy! Śniadanie mistrzów.
OdpowiedzUsuńAle smakołyki! i ta kawka z cykorią i mlekiem :)...
OdpowiedzUsuń