Zaspałam dziś niemiłosiernie.
A to dlatego, że świat wczoraj zrobił mi głupi kawał i wcale nie chciałam go dziś od rana oglądać. Tak podświadomie. I tak właśnie brzmi moja wersja wydarzeń.
Planowana od roku wycieczka do Lwowa nie wyjdzie, bo...nie sprawdziłam daty ważności mojego paszportu. W ogóle zapomniałam, że paszport jest jeszcze potrzebny. A jego ważność skończyła się dokładnie 1,5 miesiąca temu.
Rumunia nie ma już paszportów. A Ukraina....
Ale śniadanie wyszło na prawdę pyszne, co poczytuje za dobrą wróżbę na przyszłość.
Kaszka manna (tak dobra, że na początku nie chciałam jej "psuć" dodatkami, potem jednak z odrobiną syropu wiśniowego), na cukrze i mleku 2% (540 ml mleka na 63 g kaszki i łyżkę cukru - dla 2 osób).
Jogurt z serkiem homogenizowanym, syropem klonowym oraz smażonymi jabłkami i bananami.
Cykoria z kawą i mlekiem
jejuu, gdzie znajdę taki talerz? :)
OdpowiedzUsuńśniadanie - najważniejszy posiłek. amen :)
OdpowiedzUsuńSmacznie wygląda :) I piękny talerz.
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie powiodły się Twoje plany dotyczące Lwowa. Człowiek całe życie uczy się na błędach.
OdpowiedzUsuńA śniadanko moje ulubione! Taka kaszka to dla takiego łasucha jak ja prawdziwy rarytas! Uwielbiam ją bez dodatków jak i z wszelkimi syropami i dżemami. Pycha!
Po takim śniadaniu dzień musi być dobry, nie ma innej opcji :) Ten jogurt bym Ci chętnie ukradła :D
OdpowiedzUsuńszkoda tego paszportu
OdpowiedzUsuńchoć śniadanie pyszne
a może tak miało być? może tracąc wycieczkę do Lwowa zyskasz znacznie cenniejszą podróż? ogarniesz sprawy z paszportem i życie popłynie dalej ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, ale... Nie warto tracić humoru. Może wszystko wyjdzie i tak na dobre.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kaszę. :)
Kasza wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńNie martw się, w życiu czeka Cię niejedna wspaniała podróż :)
OdpowiedzUsuńmiseczki masz śliczne!
jakiś miesiąc temu przeżyłam praktycznie identyczną sytuację - też Lwów i też brak ważności paszportu, tyle tylko że pomysł wyszedł spontanicznie.
OdpowiedzUsuńto dzisiaj świat będzie bardzo dobry idąc tą analogią:)
czasami los komplikuje życie nie bez powodu. a z takim śniadaniem to już na pewno wszystko będzie dobrze ;).
OdpowiedzUsuńPyszne sniadanie. A Lwów to miejsce do którego chetnie wracam ;] pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśniadanko przepyszne - kasza manna <3 czyli mam wierzyć ,ze codziennie będzie dobry dzień z pysznym śniadaniem ? ;)
OdpowiedzUsuńtaka zwykła kaszka jest pyszna! a jogurt z bananami i jabłkami na ciepło musiał być wyborny :>
OdpowiedzUsuńo i u mnie kaszka :D pychotka!
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi ochoty na mannę;p
OdpowiedzUsuńCzary mary. A wycieczka w późniejszym terminie nie wchodzi w rachubę?
OdpowiedzUsuń63 g kaszy... <3
Co jest złego w 63 g kaszy ? Ja zwykle po prostu garnek na wagę -tarowanie i wsypujemy/wlewamy co tam ma być. Więc wiem, że jest 63 ;)
Usuń