Powrót do owsianki
Albo powrót do klasyki. Klasyczne, zdrowe, ciepłe i słodkie śniadanie. W sam raz na jesień.
Owsianka z gruszkami, jabłkami i malinami oraz czekoladą truskawkową.
Jogurt z serkiem homogenizowanym smażonym jabłkiem i malinami.
Cykoria z kawą i mlekiem.
To chyba ostatnie zebrane w tym roku maliny. Kołysały się smętnie na wpół już nagich krzaczkach. Dżemy w słoikach, słodki syrop i kilka woreczków mrożonych będą musiały pozwolić nam przetrwać zimę.
W zamian zaczęły się orzechy ! :)
Mam jeszcze pytanie do czytelników podziomnika - zmodyfikowałam sposób robienia zdjęć i zastanawiam się czy są lepsze, czy gorsze od poprzednich? Moja nauka fotografii to niestety zabawa w błędy i powtórki, więc rady mi się przydają :)
Przyjmę tez porady w kwestii obiektywów macro.
niezawodna, pyszna owsianka :)
OdpowiedzUsuńu mnie też już ostatki malin.
Takie powroty to czysta przyjemność. nie wyobrażam sobie u Ciebie owsianego odwyku ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne masz zdjęcia i owsianka na Twoim blogu prezentuje się najlepiej ;).
OdpowiedzUsuńWłaśnie miałam Ci napisać, że bardzo ładne zdjęcia zrobiłaś :) Apetyczne śniadanko.
OdpowiedzUsuńOwsianka na dzisiejszych zdjęciach prezentuje się bardzo apetycznie, więc zdjęcia można uznać za dobre, owsiankę zresztą rownież ;)
OdpowiedzUsuńnie ma to jak owsianka , uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńmmm w końcu owsianka z samego poranka :) pyszna *.*
OdpowiedzUsuńzdjęcia bardzo mi się podobają!
zdjęcia wszystkie są świetne! pomysłowe :) a co do śniadania, uwielbiam!
OdpowiedzUsuńmhm, uwielbiam takie ciepłe śniadania :) .
OdpowiedzUsuńdo takiej klasyki powraca się z przyjemnością:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam owsiankę, twoja musiała być przepyszna :)
OdpowiedzUsuńKocham Twoje owsianki:D
OdpowiedzUsuńMaliny, maliny... Będę za nimi tęsknić:(
OdpowiedzUsuńA co do jakości zdjęć to nie masz się co przejmować, spójrz na moje:D