poniedziałek, 12 listopada 2012

Libster blog



Pytania od Kuchcik Oli :)

1.Jak książka wywarła na Tobie największe wrażenie?
Bardzo trudne pytanie. Dużo czytam. W dzieciństwie chyba Łazikanty J. R. R. Tolkiena. Od niego zaczęła się moja przygoda z czytaniem. W starszym wieku "Mgły Avalony" M.Z. Bradley. Ale to nie tak, że nie było innych ważnych w moim życiu.

2. Ulubione ciasto?
Dacquoise czyli bardzo specyficzny tort bezowy z daktylami i lekkim kremem. Nie jadłam go od wieków, ale pamiętam :)
http://babeczka.zuzka.pl/2012/02/tort-bezowy-dacquoise/

3. Czego najbardziej się boisz?
Oj dużo tego...Niektórych ludzi lub typów ludzi.

4. Co skłoniło Cię do założenia bloga?
Chciałam zwrócić uwagę na to co i kiedy jem. Chciałam przywiązywać to tego należytą wagę. Nie jeść co popadnie i kiedy wypadnie. Takie jedzenie sprawia mi dużo więcej radości.

5. Kto jest dla Ciebie kulinarnym autorytetem?
Nie mam takiego

6. Jaką potrawę/deser zrobiłaś sama po raz pierwszy w kuchni?
Nie pamiętam. paradoksalnie sądzę że to by jakiś kotlet (tak - z mięsa). Lubiłam gotować od zawsze i już jako całkiem mały berbeć pomagałam w kuchni. A moja rodzina ma dość specyficzne preferencje żywieniowe....

7. Ulubiony kolor na paznokciach to...
Naturalny. Nie przepadam za malowaniem paznokci, a jeżeli już miałabym z nimi robić to właśnie jakiś francuski maniciure.

8. Jaką kuchnię preferujesz? (włoską, chińską, itp.)
Nie mam sprecyzowanych preferencji. Lubię niektóre potrawy z wielu stron świata. W chińskiej cenie sobie smak sosów i zalew, we włoskiej makarony i pizze.

9. Od czego zaczynasz swój dzień?
Od otworzenia oczu, popatrzenia za okno. Kiedy dzień jest dobry mówię mu dzień dobry.

10. Piosenka, której mogłabym słuchać codziennie to...
Bardzo zależy to od nastroju.Słucham neofolku, klasyki, rocka, metalu (gotyckiego, power metalu), i muzyki historycznej. Tej ostatniej chyba najczesciej.

11. Jakie jest Twoje życiowe motto?
"Bo ja proszę Pana życie lubię, w jego prawdzie i w jego złudzie" - a przynajmniej bardzo się staram aby to było moje motto.


 A teraz od Arbuzowedaiquiri

1. Ulubione smaki dzieciństwa?
Tort wedlowski. Nie jadłam go od jakiś 20 lat i chyba nie chce aby tego nie popsuć. Drugi to pierogi leniwe z bułką tartą i masełkiem oraz cukrem.

2. Wolisz być w centrum zainteresowania, otoczona dużą grupą osób, czy raczej sama/z kimś najbliższym?
Zdecydowanie nie lubię być w centrum zainteresowania. Nie przepadam za dużymi grupami ludzi.

3. Opisz kilkoma słowami swój charakter
Ponoć jak kamień. Niemal nie możliwy do natychmiastowej zmiany. Mój.


4. Jaka Twoja wada najbardziej Cię denerwuje i najbardziej intensywnie nad nią pracujesz?
Lenistwo. Nie znoszę nic nie robienia, a z lenistwa zdarza mi się marnować czas. Bardzo wtedy siebie nie lubię. A fakt jest faktem, ze czas nie zmarnowany to dla mnie przynajmniej robienie 2 rzeczy na raz, więc jest to problem.
Druga to uciekanie.

5. Twoja ukochana książka/film?
Książek było by wiele. Jeżeli jednak miałabym wybrać jedną to chyba Mgły Avalonu M. Z. Bradley obawiam się, że nie mam ukochanego filmu. Lubie Charliego i Fabrykę czekolady, w dzieciństwie ubóstwiałam Małą księżniczkę.

6. Co skłoniło Cię do założenia bloga?
Próba usystematyzowania posiłków, zwrócenia na nie większej uwagi. Kocham jeść, ale jedzenie w moim przypadku ma to do siebie, ze potrafi przejąć nade mną całkiem kontrolę. Do tego staram suę nie dopuścić.

7. Do jakich produktów spożywczych masz słabość?
Czekolady, kakao....wiem - monotematycznie ;) Ale ja po prostu lubię czekoladę. Połowa moich kosmetyków to rzeczy o zapachu czekolady, nie mówiąc o preferencjach co do sztuki. Lubię czekoladę jeść, czuć jej zapach i na nią patrzeć :) Uwielbiam tez ciepłe mleko z miodem.

8. Czym zajmujesz się na co dzień?
Pracuje, studiuje, żyje. Trudno powiedzieć, któą sfera jestem najbardziej zainteresowana która jest najważniejsza

9. Jaki sport lubisz najbardziej? Od jak dawna go uprawiasz? (chodzi mi o każdą aktywność fizyczną:P)
Do niedawna (do roku temu) przez wiele uprawiałam łyżwiarstwo figurowe. I to będzie sport który zawsze będę lubiła najbardziej. Z łyżwiarstwem musiałam się jednak pożegnać. A lubię chyba każdy sport. Nie znoszę tylko pływania. Inna sprawa, ze nie do każdego mam talent (np. taniec

10. Powiedziałaś znajomym/rodzinie że masz bloga kulinarnego?
Tak i szczególnie w kwestii rodziny trochę tego żałuje.

11. Czego jeszcze nie jadłaś a chciałabyś spróbować?
Zwykle jeżeli mam na coś wielką ochotę to prędzej czy później tego właśnie próbuje. Obecnie na górze listy jest wegetariańskie suszi;. Takie tradycyjne, prawdziwe. Zostałam wegetarianką zanim suszi trafiło pod polskie strzechy na szerszą skalę i w rezultacie nie wiem jak ono smakuje. Na szczęście, świat mi pomógł i koło mojego domu otwiera się niedługo knajpka, na której plakacie widnieje informacja, że będą podawać m.in. tradycyjne wegetariańskie, japońskie suszi.


Nie wiem czy ktoś nie brał jeszcze udziału ? Jeżeli tak to zapraszam. Pomyśle jeszcze nad jakimiś pytaniami :)


6 komentarzy:

  1. Masz bardzo ciekawy gust muzyczny :)
    Iii... trochę nas nawet łączy.
    Miło dowiedzieć się czegos o autorze czytanego regularnie bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierogi leniwe jako smak dzieciństwa, słabość do kakao, problem z lenistwem i stosunek do łyżwiarstwa. Uwielbiam je, choć też wskutek takich czy innych czynników musiałam zrezygnować. No i blog kulinarny - powiedziałam rodzinie, skutki są i jest to czasem pozytywne, a czasem bardzo żenujące.

      Usuń
    2. No i kakao! Uzależnienie.

      Usuń
  2. łyżwiarstwo figurowe, zawsze mi się podobało :) ale wyszło na to, że umiem tylko jeździć na łyżwach tak dla siebie :> zapach czekolady <3 uwielbiam mój balsam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. jak fajnie dowiedzieć się czegoś więcej o Tobie :)

    OdpowiedzUsuń