poniedziałek, 26 listopada 2012

Libster blog 3

Chwilowa nieobecność nie była bynajmniej spowodowana obrażeniem się na podziomnik, blogsferę czy internet. Wręcz przeciwnie. Jej przyczyn należy upatrywać wyłącznie w niesprzyjających okolicznościach techniki tj. nieumiejętnością pisania notatek przez telefon oraz utrudnieniami ze strony bloxa w zakresie wstawiania zdjęć. Do tego należy dodać ogromny ładunek braku czasu. Już dziś, a na pewno od jutra postaram się grzecznie wrócić do pisania o śniadaniach, lub względnie o czymś innym.

Teraz jednak z przyczyn różnych ograniczę się jedynie do kwestii Libster bloga. Co prawda któregoś z kolei, jednak wyjątkowego, bo całkiem niespodziewanego. Nominowana została przez Kasię z bloga gotuj z rodzinką.

A i żebym nie zapotniała. Bardzo wam wszystkim dziękuje za życzenia urodzinowe :) Mimo że czysto wirtualne naprawdę sprawiły mi wiele radości i z pełnym przekonaniem mogę napisać, że były to urodziny zdecydowanie lepsze od poprzednich, a świat po nich wydaje się bardziej zamiast mniej optymistyczny.

Z rzeczy z cyklu „informacje prywatne” mogę ujawnić, ze w ramach prezentu otrzymałam m.in. olbrzymi słoik nutelli :D

  1. Dla kogo najchętniej gotujesz?
    Jak pisałam pewnie już kilka razy – nie jestem typem kucharza. Nie czuję się mistrzem kuchni. Szczególnie w zakresie potraw wytrawnych. Chętnie natomiast tworze ciasta, ciasteczka i desery. Te najchętniej wykonuje dla znajomych i przyjaciół. To miłe móc komuś sprawić radość :)
  2. Czego byś nigdy w życiu nie zjadła
    Nie będzie oryginalnie – jak większość wegetarian odpowiem, że nigdy w życiu nie zjadła bym zwierzęcia i niczego w tym rodzaju. Poza tym nie mam jakiś szczególnych oporów przed jakimś typem jedzenia. Uwielbiam próbować nowych rzeczy i zasadniczo jedzenia się nie boję :) 

     
  3. Ulubione miejsce na urlop to…
    Jest zima więc w głowie mi przede wszystkim zimowe wakacje.
    Schronisko w górach z przyjaciółmi, albo coś w tym rodzaju. Do tego grzane wino i planszówki wieczorem; narty albo wycieczki w dzień, rzucanie się śnieżkami albo poduszkami, pieczony ser z frytkami na obiad.
    Lubię prostotę, małe miasteczka, wioski, góry i lasy. Ekskluzywne hotele mnie męczą, podobnie jak zagraniczne „kurorty” i ciepłe obładowane turystami kraje. 

     
  4. Jaki jest Twój kulinarny koszmar z dzieciństwa
    To będzie dość okropne. I wrażliwe osoby lepiej niech nie czytają. Jest taka zupa – nazywa się – flaki lub jak kto woli flaczki – nazwa oddaje zarówno stropień okropności, konsystencje skład jak i wszystko inne.
  5. Otwierasz swoją szafę z ubraniami i pierwsze co widzisz to …
    Dużo czarnych bluzek – zwykle takich samych lub podobnych do siebie. To produkt podstawowy i zawsze musi być w szafie co najmniej kilka, gdybym nie miała pomysłu w co się ubrać. Czarne koszulki na długi rękaw są w mojej szafie tym, czym dla moich śniadań jest owsianka.
  6. Czy lubisz klimat targów staroci ?
    Uwielbiam. Jeżeli czas mi pozwala jestem na krakowskim targu staroci co tydzień. Kiedy gdzieś jadę i widzę ogłoszenia o takim targowisku to też staram się je odwiedzić, zdarza mi się też odbywać małe wycieczki tylko po to by odwiedzić jakiś konkretny targ. Uwielbiam stare przedmioty, meble, urządzenia kuchenne, obrusy, firany itp. Lubię też tylko chodzić i oglądać. Tak samo jak dobrze czuje się w domach gdzie pełno jest tego typu przedmiotów.
    Starocie, a nie antyki – wszelkie filipy XVI i lakierowe misternie rzeźbione i ociekające wysoką ceną przedmioty nie specjalnie mnie bawią.



  7. Stawiasz sobie cele na najbliższe lata, czy też niczego nie planujesz ?
    Mam pewne plany i marzenia, które chce „kiedyś tam” zrealizować. Niemniej jednak to na najbliższym czasie staram się skupiać. Cele czy marzenia są odległe, a to od najbliższych dni zależy nasze szczęście. Szczęśliwym się jest bowiem tu i teraz. 

     
  8. Ostatnio w telewizji oglądałaś …
    Nie oglądam telewizji. Tak zupełnie. Prawdę mówiąc to szczerze jej nie lubię. Ostatnie co oglądałam to był jakiś program który włączono w moim rodzinnym domu w czasie świąt wszystkich świętych. Nie wiem tylko czy ostatnie to były jakieś wiadomości w tvn24 czy psujący mi kompletnie śniadanie dokumentalny film o wędkarstwie. 
     
  9. Na Twojej liście prezentów od Św. Mikołaja pierwsze miejsce zajmuje …
    Hm...kubeczki, filiżanki, talerzyki, haftowane serwetki i foremki do pieczenia – jednym słowem zmyślne urządzenia i naczynka kuchenne. Nie obraziła bym się też na naprawdę dobrą gofrownicę ;)


  10. Co oprócz bloga jest Twoją pasją ?
    Zasadniczo jestem fantastką. Interesuje się więc literaturą fantastyczną i wszystkimi jej pochodnymi. W szczególności natomiast lubię larpy, czyli rodzaj odrywania historii na żywo. Z tym natomiast wiąże się pasja związana z historycznymi strojami – sukniami, gorsetami, płaszczami i kapeluszami. 

     
  11. Jeśli miałabyś określić się jednym słowem, to było by to…
    Elin – po prostu Elin. Czasem myślę że przelazłam gdzieś kiedyś przez międzywymiarową dziurę. 

     (ten obrazek na prawdę dobrze to oddaje)
Ponieważ już raz dopełniłam obowiązku przekazania łańcuszka dalej, tym razem już tego nie zrobię. 
Zdjęcia tradycyjnie pochodzą z soupa, nie jestem więc w stanie podać ich źródła.... 

8 komentarzy:

  1. Zapraszam tak to na Śląską Giełdę Staroci. Byłam na wielu. W Warszawie, Krakowie, Sandomierzu, nawet w gdańsku. Wszędzie tam gdzie się da i tak szczerze - jednym z największych w Polsce jest właśnie to na śląsku. Pierwsza sobota miesiąca. Chodziliśmy po nim grube 4 godziny i to bez przeglądania każdego stoiska a na końcu i tak się zebraliśmy bez oglądania reszty bo Potomkini miała już dosyć. Jest tam wszystko. od mebli, przez broń i numizmatykę po lampy do suszenia włosów jak z amerykańskich filmów z lat 50tych.

    OdpowiedzUsuń
  2. co do przysłowiowych flaczków mam bardzo podobne zdanie, nienawidzę.
    a jeśli chodzi o prezenty świąteczne to mega pomysł!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawe odpowiedzi i genialne zdjęcia , i like it !

    OdpowiedzUsuń
  4. no widzisz: nie takie urodziny straszne ;) miło przeczytać, że można komuś sprawić troche przyjemności, nawet jeśli to tylko przez internet :)
    co do prezentów to nie wiem dlaczego, ale ostatnio też najchętniej dostawałabym kubeczki, miseczki itp.

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja mam manię na punkcie miseczek:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Też lubię stare przedmioty, mają duszę, w przeciwieństwie do tych dzisiejszych przesłodzonych plastików:)
    Stary kubek babci ma dla mnie większą wartość niż nowo kupiony choćby najpiękniejszy.
    Ciekawa z Ciebie osóbka, te stroje z innej epoki bardzo mnie zaciekawiły, kiedyś przechodziłam podobny etap w swoim życiu. Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję bardzo za odpowiedzi :) No widzisz... to była taka mała niespodzianka od cichej podglądaczki, która nie zawsze ma czas na komentarz, ale kocha Twoje owsianki ;) I niedługo obiecuję, że zorganizuję kolejną edycję owsiankowej akcji ;) Bo już nie mogę się doczekać Twoich i innych dziewczyn pomysłów z czym można zjeść zimową, rozgrzewającą owsiankę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy ta ruda kobitka to postać z jakiegoś serialu,filmu ?? ;)

    OdpowiedzUsuń