Śniadanie: 1 porcja kakaowej pieczonej owsianki, 200 g jogurtu naturalnego z olejem lnianym, konfiturą z dynii i miodem. Pseudokawa z mlekiem.
A teraz biegiem na wykład, który zaczął się minutę temu.
Wszyscy chyba już próbowali tej owsianki. Postanowiłam więc spróbować i ja. Pieczona kakaowa owsianka z przepisu sylvi.
I chyba będę pierwszą która stwierdzi, że efekt końcowy nie bardzo przypadł mi do gustu.
Może to dlatego, ze miałam tylko 1,5 banana zamiast 2 ?
Owsianka była niezła, owszem .Bardzo kakaowa i ciekawa. Trochę jak mocno kakaowe, małosłodkie ciastko. Ale choć moja kariera w zakresie pieczonych owsianek zaczęła się niedawno, przez porównanie ta wypadła blado.
Na brak motywacji grzane wino albo miód wieczorem i do przodu :)
Na brak motywacji grzane wino albo miód wieczorem i do przodu :)
Na śniadanie więc nie narzekam. I życzę wam wszystkim miłego dnia :)
Wszystkim bez wyjątku
Elin, ja używałam jednego banana, nawet nie 1,5 ;) O ile mnie pamięć nie myli.
OdpowiedzUsuńSkoro nie jesteś w pełni usatysfakcjonowana i to dopiero początek, jeśli chodzi o pieczenie owsianek, niecierpliwie czekam na nowatorskie wariacje. :)
Ale w przepisie są dwa na dwie porcje, czyli jednen na jedną porcje. Piekłam w keksówce, ale 2 osób :)
Usuńw końcu nie wszystko wszystkim musi tak samo smakować! :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia i Tobie, Elin :) masz śliczną zastawę.
OdpowiedzUsuńNa temat tej owsianki nic więcej już chyba nie można napisać :D Mi smakowała, a mojej koleżance z pracy (upiekłam dwie porcje i jedną jej przyniosłam) nawet jeszcze bardziej ;)
Muszę wypróbować ten patent z grzanym winem z moim lubym przy jakimś dobrym filmie, myślę, że się sprawdzi! A co do owsianki, to ja nawet nie próbuję, bo nie lubię bananów na ciepło niestety :)
OdpowiedzUsuńomomom ale smakowicie wygląda , ja jeszcze takiej nie jadłam ;d
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie spróbowałam.W weekend musze koniecznie to zrobić! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję i również życzę udanego dnia!:) ale z tak rozpoczętym śniadaniem chyba nie może być inne:P
OdpowiedzUsuńprezentuje się całkiem nieźle :)
OdpowiedzUsuńjeśli miałabyś czas i ochotę, to nominowałam Cię do udzielenia odpowiedzi na moje pytania :) więcej na moim blogu :)
mało słodkie? ja byłam nią wręcz przesłodzona. :D
OdpowiedzUsuńHmmm, jeszcze ja tej owsianki nie robiłam :) Na początku chciałam spróbować, ale za dużo osób ją próbowało więc naturalnie mi się po prostu znudziła :)
OdpowiedzUsuńTa nazwa pseudokawy mnie rozwala, oczywiście w pozytywnym znaczeniu, fajnie brzmi ;))
dla mnie była bardzo słodka, mimo że na dwie porcje dałam tylko jednego banana, może był jakiś bardzo dojrzały i dlatego:p
OdpowiedzUsuńdla mnie była w sam raz :) uwielbiam wszystkie pieczone owsianki :D
OdpowiedzUsuń