Śniadanie: owsianka z pomarańczą, skórką pomarańczową, jabłkiem, rodzynkami i migdałami, szczyptą kakao, kardamonem, cynamonem i gałką muszkatołową. Podana z serkiem wiejskim. Słodzona stewią. Do tego truskawkowa maślanka. A tak poza tym to łycha nutelli (albo 2 bo jakoś tak...).
Kakao tylko szczypta. Nie lubię kakaowych owsianek. Chyba dlatego, że kakao i sól się gryzą, a ja do każdej owsianki dodaje szczyptę soli. Jednak w malutkich ilościach, kiedy potraktować je jako przyprawę sprawdza się ciekawie. Nadaje miły posmak i aromat.
Kakao tylko szczypta. Nie lubię kakaowych owsianek. Chyba dlatego, że kakao i sól się gryzą, a ja do każdej owsianki dodaje szczyptę soli. Jednak w malutkich ilościach, kiedy potraktować je jako przyprawę sprawdza się ciekawie. Nadaje miły posmak i aromat.
Kiepsko dziś u mnie z optymizmem. Jak nie ja. A jednak.
Az poczulam swieta :)
OdpowiedzUsuńZly dzien?
nawet po dwóch łyżkach nutelli optymizm nie wrócił? :)
OdpowiedzUsuńAromatycznie, oj, bardzo.
OdpowiedzUsuńNie używam soli do owsianki, dlatego nic mi się nie gryzie... Jednak nigdy nie mogę się przemóc, by nadać całej owsiance kakaowy smak. Lubię tę delikatność, tę kremowość. Kakao może być częścią.
Co do placuszków - nie, smażę normalnie, to lata wprawy :)
UsuńAromatycznie :)
OdpowiedzUsuńJa jednak chyba nigdy nie dodaję dodatków do mojej owsianki :)
Wolę tą w czystych smakach :)
Mm, genialna owsianka <3
OdpowiedzUsuńtaka świąteczna owsianka to cudo ! zachwycasz mnie ;d
OdpowiedzUsuńJa chcę owsiankę...;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie świąteczne smaki, wspaniale rozgrzewają!
OdpowiedzUsuńBędzie lepiej :)
OdpowiedzUsuńa ja jeszcze nigdy nie dodawałam soli do owsianki, muszę kiedyś się odważyc;)
OdpowiedzUsuńmniam! chyba chcę święta :D pychotka!
OdpowiedzUsuń