Za 45 minut odjeżdża pociąg. Pakując się rozlałam olejek czekoladowy i teraz wszystko pachnie czekoladą owocową. Tym razem pociąg-kierunek „wschód”.
Tym razem postaram się też publikować zdjęcia. Jeżeli tylko ktoś nie uzna, że aparat jest nie historyczny. Albo nie fantasy. Na jedno wychodzi.
Śniadanie: brązowy ryż z bakaliami, miodem i jabłkami. Plus cynamon, serek wiejski, migdały i banan :) Ciastko owsiane i dwa orzechy brazylijskie na deser.
No to w drogę.
Brak owsianki przy takim śniadaniu mi nie przeszkadza :)
OdpowiedzUsuńAch, uwielbiam twoje śniadania! Wszystko się trzyma kupy i do siebie pasuje, zawsze :3
OdpowiedzUsuńDrugi raz pod rząd nie ma owsianki, jak Ty żyjesz? :)
OdpowiedzUsuńGdzie tak często ostatnio podróżujesz? Ciągle i ciągle w podróży, w sumie sama bym tak chciała. Uwielbiam podróżować. Miłego, udanego wyjazdu, z chęcią oglądnę fotorelację.
takie jesienne śniadanie idealnie wpasowuje się w obecną pogodę. (;
OdpowiedzUsuńryż brązowy na mleku -zawsze taki robi ,ale w tak pysznej kompozycji jeszcze nie jadłam *-*
OdpowiedzUsuńudanego wyjazdu ;*
dla mnie brązowy ryż jest faktycznie smaczniejszy niż zwykły biały- wyraźniejszy w smaku, trochę orzechowy. idealnie pasuje do takich kompozycji ;) choociaż, jaśminowy też jest pyszny
OdpowiedzUsuńKomu w drogę, temu czas! Miłej podróży Elin :)
OdpowiedzUsuńI piona za ryż ;) choć Twój bardziej apetyczny, niż mój :)
Myślałam, że wyskok kanapkowy jest jednorazowy a jednak nie.. U Ciebie jest ryż O.O
OdpowiedzUsuńŻyczę udanej majówki i pysznych śniadanek (chyba nie tylko owsiankowych):D
o jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa *-*
OdpowiedzUsuńwygląda MEGA apetycznie <3
OdpowiedzUsuńSto lat nie jadłam ryżu!
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu Elin :)
udanej wyprawy!:-)
OdpowiedzUsuńU mnie ryż to tylko na obiad, nic nie zastąpi starej dobrej owsianki
OdpowiedzUsuńWpadniesz?
http://dreameremilia.blogspot.com/
Dodpiero co zaczynam, licze na wsparcie ;)
To śniadanie <3! Wygląda bajecznie :)
OdpowiedzUsuńPychota!
OdpowiedzUsuńMiłego wyjazdu! :*
Kurczę, nie jadłam jeszcze ryżu na śniadanie, aż dziwne! Wygląda super
OdpowiedzUsuńAle narobiłaś smaku, wieki takiego na słodko nie jadłam :) Wygląda niezwykle smakowicie!
OdpowiedzUsuńMiłej podróży! :>
Ryż na słodko to ja uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMasz dla czytelników jakąś uniwersalną radę, jak przekonać mężczyznę do jadania takich śniadań? Nie chodzi tu o wścibskie pytania, ale z tego co zaobserwowałam, zjadasz te pyszności z chłopakiem. Jadam podobne śniadania, mój facet jest jednak zatwardziale lojalny kanapkom. Nie mam parcia na to, żeby on zjadał takie same posiłki, tylko ostatnio ścięliśmy się na ich temat. Bo on stwierdza z góry, że dorosły mężczyzna się tym nie naje...Niezła debata się nam zrobiła na temat takiego "dziecięcego" jedzenia, aż przeszło w kłótnie, sama nie wiem, jakim cudem, bo on w zasadzie bardzo lubi zdrową kuchnię. No, więc od wczoraj MĘŻCZYZNA sam robi sobie na śniadanie prawdziwie męskie kanapki :D Masz może jakiś owsiankowy smak, który szczególnie smakuje chłopakom? Bo chcę mojego zaskoczyć, siadło mi to na ambicję.
OdpowiedzUsuńJeżeli mam być bezwzględnie szczera, to moim zdaniem jedyny sposób na to by jeść owsiankę z chłopakiem to znaleźć sobie chłopaka, który.... będzie lubił takie śniadania (albo przynajmniej nie miał nic przeciwko spróbowania ich). Żeby było zabawniej sama byłam w związku przez długi czas z chłopakiem, który był wielkim przeciwnikiem mleka, większości owoców, a z warzyw jadł spagetii. To był czas kiedy przez prawie 1,5 roku nie zjadłam na śniadanie ani jednej zupy mlecznej. Rozwiązaniem okazało się....zmienienie chłopaka (powiedzmy, że nie był to główny powód ale rezultat jednak taki).
UsuńZnam bardzo, bardzo wielu mężczyzn, którzy uwielbiają na śniadanie owsiankę. No ale znam też dokładnie dwie sztuki, którzy nigdy jej nie zjedzą. Ba nawet nie spróbują (jednym jest opisany wyżej, który obecnie jest z dziewczyną, która też raz na czas je owsiankę a nadal pozostaje wierny kanapce z kabanosem i przypalonej jajecznicy). I chyba nie ma co próbować ich zmieniać. Ja w ogóle uważam, że nie ma co zmieniać ludzi. Jeżeli będą chcieli się zmienić to muszą do tego dojrzeć sami. Więc jeżeli nie jest kategorycznie ortodoksyjnym facetem to można po prostu ugotować mu porządną i smaczną michę owsianki– taką z co najmniej 50 g plus np. zmielone orzeszki ziemne i banan a na górę serek wiejski i kostka czekolady. Poprosić ładnie, żeby spróbował raz i powiedzieć, że jak nie będzie mu smakować to przestaniesz go namawiać. Potem sprawdzić „czy się nie najadł”, „czy było takie straszne”, a na koniec pokazać np. porównanie pod względem białka i wartości odżywczych do np. kanapki z szynką (głównym argumentem wielu facetów jest to, że na takim śniadaniu to on „nie będzie miał masy”). Jak dalej nie będzie chciał to nie ma co zmuszać. Ale może sam się przekona.
A z takich właśnie "męskich smaków" to stanowczo zmielone fistaszki i banan albo masło orzechowe. Białkowe i zdecydowanie bardziej "męskie" niż owoce.
Mój mężczyzna właśnie podał mi uroczy argument na "niemęskość owsianki" np. taki, że to danie na którym w XIX w. żywili się górnicy w angielskich kopalniach oraz carskie wojsko. Jeżeli to są mężczyźni który "nie muszą się najeść" to ja już nie wiem.
UsuńDziękuję za odpowiedź, temat jest w zasadzie taki... nietypowy. Z jednej strony to dziwaczne, złościć się na kogoś za takie głupstwa, ale tak sobie cenie cudowne, nieskomplikowane poranki. Nikt się nie przyzna, że jedzenie jest dla niego jakoś szczególnie ważne, ale kiedy przyjdzie co do czego, to przecież nie zaprasza pierwszej lepszej osoby z ulicy, żeby zjeść z nią obiad. Nie wspominając o śniadaniu, które jest o wiele bardziej intymnym posiłkiem niż kolacja... zjadane o świcie, w takim małym półświatku, bezbronnie i często na wpół przytomnie, w towarzystwie osoby, na którą nie jesteś skazany.
UsuńChyba będziemy musieli iść na jakieś ustępstwa, zjadać czasem męskie kanapki razem... Ale owszem, zaszantażuję go kiedyś i przytoczę twoje słowa Hahaha, będzie zaskoczony.
Z orzechami świetny pomysł, od mamy dostałam chyba migdały we wszelkich dostępnych formach- mielone, w słupkach, całe, blanszowane, masło orzechowe też jest w lodówce :)
Jeszcze raz dziękuję za poświęcony czas- to przecież najcenniejsze :)
Ogłaszam zwycięstwo!
Usuń"Tylko mogłabyś mi ją upiec na początku, bo lubię twoje zbożowe ciasteczka"
Grunt, żeby mu posmakowała, jeśli nie to trudno.Górnicza owsianka trochę źle mu się kojarzy, ale czytał ostatnio z młodszym bratem książkę i twierdzi, że w Harrym Potterze na 100% zjadali na śniadanie owsiankę, co jest jego zdaniem lepszym argumentem dla opornych poniżej 26 roku życia :)
A lubi książkę/serial "Gra o tron" ? Tam cała nocna straż (wojownicy na lodowym Murze) nic prawie innego nie je na śniadanie ;)
Usuń