Czyli płynne szczęście. Tak dobra, że myślałam o niej cały dzień :)
Owsianka chałowa na mleko kozim. Ciastko.
Skład:
15 g mielonego sezamu
90 ml mleka koziego
80 g mleka krowiego
10 g otrębów owsianych
25 g płatków owsianych
10 g miodu
10 g cukru waniliowego
szczypta soli
65 g serka wiejskiego
Sposób przygotowania jak na ulepek.
Skoro myślałaś cały dzień, to chyba faktycznie była dobra. ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie piłam mleka koziego. czy one trochę... zajeżdża kozą, jak np. ser?
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę zrobić Twoją wersję;)
OdpowiedzUsuńHoho jaka tu mieszanka wszystkiego., pewnie dlatego taka dobra :) Teraz a będę myślała o niej póki nie zrobię :)
OdpowiedzUsuńchałwę toleruję tylko i wyłącznie w owsiance. dlatego wypróbuję tą owsiankę :)
OdpowiedzUsuńOoo wygląda smakowicie!
OdpowiedzUsuńSkoro to płynne szczęście to nic dziwnego, że myślałaś o niej cały dzień ;)
OdpowiedzUsuńChałwowy raj, ochy i achy ^^
OdpowiedzUsuńHej :) Z powodu problemów technicznych musiałam przenieść bloga kolejny raz...Mam nadzieję, że dołączysz do obserwatorów! :) Pozdrawiam! :) Adres bloga: breakfastofdreams.blogspot.com
OdpowiedzUsuńahhh ty wiesz ,że uwielbiam twoje owsianki !! pychota *-*
OdpowiedzUsuńOoo, porywam przepis, dzięki wielki mistrzu owsianek :)
OdpowiedzUsuńStęskniłam się za Twoimi postami. Już dawno Cię nie było, nie licząc fotostory z Twojego dnia.