poniedziałek, 6 maja 2013

Kiedy wspólne śniadania stają się weekendowym świętem...

Nastał trudny czas jedzenia śniadań w pracy. Wspólne śniadania w domu będą musiał się stać małym weekendowym świętem.  Oby ten blog i wiele innych rzeczy wytrzymało.


Śniadanie: bułka z mieszanką sałat, jajkiem, szczypiorkiem i kiełkami brokuła. Jogurt z domowym dżemem brzoskwiniowym

A Rynn złośliwie powiedziałaby, żebym dodała przepis na kanapki.

14 komentarzy:

  1. W końcu jestem najbardziej niemiłą osobą którą znasz, to zobowiązuje ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Exstra śniadanie, mimo że jedzone w pracy na pewno było pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  3. O mniam, uwielbiam uwielbiam takie kanapki! :) Pyszne, wiosenne, idealne! Uwierz, widziałam dużo przepisów na kanapki :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha, chcę ten przepis! I powieszę nad łóżkiem, żeby na zapomnieć :D
    "Przekrój bułkę na dwie części (w poziomie!). Posmaruj masłem..."

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale jaka apetyczna bułka! Śniadania w pracy nie powinny niczemu przeszkodzić, to tylko dodatek do całego dnia - mimo wszystko:) Dodatek do ludzi, a jak ludzie są, to śniadanie smakuje i pasuje, w dowolne miejsce:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Haha, może Twoje kanapki coś takiego w sobie mają, jakąś ukrytą magię, że potrzeba podać przepis? Bo inaczej nie odtworzyłoby się takowej kanapki.
    Ja prawie nigdy nie jem śniadań z kimś. Tzn mam do dyspozycji tylko Mamę. Ale bardzo lubię jeść z Nią śniadania, i ogólnie posiłki. Ale najbardziej śniadania. To o wiele fajniejsze niż samemu, jednak ja chodzę do szkoły, Mama do pracy... i wiadomo jak to jest. Mimo to, gdy już siadam razem z Mamą do stołu to jest to takie bardzo miłe i kochane. Myślę, że bardziej niżby było gdybyśmy miały tak codziennie, bo jednak bardziej się to wtedy docenia.

    OdpowiedzUsuń
  7. za to pomyśl, jak te śniadania-święta będą wyczekane, celebrowane. to też ma swój urok. chociaż początek dnia w towarzystwie, bez pośpiechu, przy stole daje energię. no cóż, dorosłość ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakoś tak do tyłu jestem z Twoimi wpisami, musiałam sobie je poczytać.

    Mogłabym napisać, że szczęśliwi czasu nie liczą, ale nie o to tutaj chodzi. Mam nadzieję jedynie, że wszystko jakoś się unormuje. A blogiem się nie martw, jesteśmy cierpliwi i przy okazji zakochani w Twoich owsiankowych wyczynach, więc zabraknąć tutaj Ciebie NIE MOŻE!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobre śniadania jadasz w pracy :)

    Teraz to celebrowanie będzie takie wyczekiwane, a przez to magiczne:)

    OdpowiedzUsuń
  10. wspólne śniadania są fajne , miło tak jeść w towarzystwie ;) ja często niestety jem sama... ze względu na szkołe.
    twoje bułeczki - pyszne, zdrowe i kolorowe - uwielbiam takie !! szczególnie z jajkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. poproszę przepis! ;)
    nic się nie bój Elin, poczekamy na owsiankę. wiadomo, że czasem trzeba posiedzieć w pracy trochę więcej niż zwykle, dasz radę :*

    OdpowiedzUsuń
  12. kanapka idealna:) przepis może być :)!

    OdpowiedzUsuń
  13. Hah, u Ciebie to nawet kanapki wyglądają magicznie :D Cudowne śniadania :)

    OdpowiedzUsuń