niedziela, 6 stycznia 2013

Zupa owsiana z kandyzowanymi truskawkami

Zupa mleczna na kaszy owsianej. Z kandyzowanymi truskawkami i migdałami oraz konfiturą z płatków róż. Z dodatkiem jogurtu naturalnego. Ale to było pyszne :)
Do tego jogurt figa, winogrono, rodzynki. I moja ulubiona pseudokawa cykoriowa, której nie piłam już ponad tydzień. Stęskniłam się.

To był dzień próby dla 3 nowych dla mnie produktów: A ja bardzo lubię próbować nowe rzeczy :D

Kaszę owsianą znalazłam w almie i po laurkach jakie wystawiła jej Klaudia P. musiałam ją spróbować. Kaszka gotuje się bardzo podobnie do kaszy jęczmiennej, pozbawiona jest jednak charakterystycznego dla niej zapachu (który już zawsze kojarzyć mi się będzie z krupnikiem). Po ugotowaniu jet rzecz jasna bardziej twarda niż płatki, raczej przy standardowym gotowaniu nie uzyska się z niej owsiankowej konsystencji „papki”. No i jest bardzo smaczna, rzecz jasna jeżeli ktoś lubi kaszę, bo mam wrażenie, ze ta owsiana – mimo że mało znana – jest kwitesencją kaszowości ;)

Druga rzecz to „przezboże” - jogurt formy Magda z figą, winogronem, rodzinkami i ziarnami zbóż. Jogurtów gotowych” nie jadła od kilku miesięcy. Po kilku naprawdę chemicznych i paskudnych papkach, doszłam dow niosku, że jogurt naturalny z miodem i konfiturą jest o niebo lepszy. Do tego przekonał mnie na prawdę doskonały skład. Żadnych, ale to żadnych chemicznych dodatków, nawet zagęszczany pektyną. Urzekł mnie. Zaryzykowałam. Tak jak się spodziewałam – jak większość gotowych jogurtów – był dla mnie zbyt słodki (ostatecznie rozcieńczyłam z naturalnym). Ale to chyba efekt który odczuwam zawsze pod dłuższym okresie nie jedzenia gotowych jogurtów. Druga sprawa to to że nie znalazłam ani jednej wspomnianej w składzie figi (ani kawska), winogrona czy rodzynki, a zboża były jedynie widoczne, ale tak malutkie, że w smaku niewyczuwalne. Ostatecznie jednak gdybym miała go oceniać miałby chyba całkiem wysoką notę. Jak na ten poziom składu, miał na prawdę niewysoką cenę, był bardzo kremowy, a po rozcieńczeniu z jogurtem nie słodkim smakował naprawdę dobrze.

No i kandyzowane truskawki. To rzecz której najbardziej byłam ciekawa. Hm...To miał być pewniak. No bo jak coś takiego mogło by być nie smaczne ? No i nie były, ale na kolana też nie powalały. Myślę, że jest jakiś wegetarianin któremu tęskno do galaretek albo żelek z taką posypką cukrową to był by zachwycony. Chyba najbardziej kojarzyły mi się właśnie z tym.





14 komentarzy:

  1. Uwielbiam wszystkie rodzaje zup mlecznych, ale kaszy owsianej jeszcze nie jadłam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż mi tutaj zapachniało truskawkami :) ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Kandyzowane truskawki! Jeju, chcę je :D Poszukam u siebie. A ten jogurt widziałam wczoraj w sklepie i zastanawiałam się nad nim, teraz to na pewno spróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. No cóż. Ważne że kasza była pyszna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale bym sobie zjadła takie truskawki... Marzenie :P W sumie to nawet jeśli piszesz, że nie były takie dobre, to chciałabym się o tym przekonać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Były pyszne, aczkolwiek ja już do nich podchodząc wiedziałam że będą fajne. Tylko no właśnie..przypomniały takie galaretki albo żelki w cukrze pudrze.

      Usuń
  6. takie śniadanko to w sam raz dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. lubię kaszę owsianą. (; w dzieciństwie babcia gotowała mi podobne zupy mleczne, ale z kaszą jęczmienną.

    OdpowiedzUsuń
  8. muszę spróbować tej kaszy ,może mi posmakuje tak samo jak owsiane ;d i te truskawki ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Elin, Elin... wpraszam się na ten krem! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne - wpadaj :) Tyko ostrzegaj kiedy dokładnie to posprzątam mieszkanie ;)

      Usuń
  10. Pyszny poranek :)
    Ciekawi mnie smak tych suszonych truskawek, można wiedzieć gdzie je kupiłaś ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Almie (w galerii kazimierze w Krakowie) na dziale z suszonymi owocami.

      Usuń
  11. O cieszę się, że spróbowałaś :) Moja ulubiona kasza. Twoje dodatki brzmią przepysznie!

    OdpowiedzUsuń