Smacznie, zdrowo, kolorowo :D
Waniliowa owsianka egzotyczna z mango, bananem i jogurtem naturalnym. Na górę jeszcze serek wiejski, migdały i szczypta kardamonu.
Pseuodkawa z mlekiem, a na deser krem z migdałów, miodu i ricotty – uzależniłam się od niego ;)
Kiedy wszystko wygląda jakby było oblane szkłem, z nieba sypie coś mokrego, a pod wydział nie da się podejść bez sprzętu alpinistycznego ciepła owsianka jest tym co trzyma na nogach.
Bo jak tu się nie uśmechnąć do parującej miseczki ?
Zastanawia mnie znowu ostatnio ile praktyki jest w teoriach dietetyków :/
Widzę, że u Ciebie podobna pogoda "szklankowa" jak u mnie... :)
OdpowiedzUsuńA owsianka na bogato!
U Ciebie też dziś trochę egzotyki :) taka puszysta ta owsianka, jak Ty to robisz...
OdpowiedzUsuńZależy, których teoriach, bo co rusz się słyszy nową. Albo i starą, tyle że wyciągniętą z piwnicy i nieco odkurzoną:D
OdpowiedzUsuńOwsianka meeega! Akurat mam mango i banana, może zostaną parą:)
nie ma to jak trochę egzotyki w zimę!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Szana :)
Mmm egzotycznie, aż się cieplej zrobiło :)
OdpowiedzUsuńJa mam tam swoje teorie dietetyczne ale ich nie publikuje,bo by mnie zlinczowano. Ale zobaczysz Elin-kiedyś w końcu ogłoszą światu że kawa jest niezbędnym elementem codziennej diety,ma dużo witaminek, jest zdrowsza niż soczki owocowe i wgle wgle NAJ! ♥
OdpowiedzUsuńW to że jest zdrowsza niz soczki owocowe to ja juz wierzę ;) A i bez witaminek wiem, ze jest niezbednym składnikiem dnia codziennego :)
Usuńja też chcę taką ... muszę się tobą zainspirować , twoje owsianki są najpyszniejsze ;**
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZ mango nie robiłam, a leży w lodówce:D
OdpowiedzUsuńmmm taką 'nadzianą' pysznymi dodatkami owsiankę chciałabym zjeść... ale zawsze czegoś brakuje, np miodu ;P
OdpowiedzUsuńgenialna ta twoja owsianka :)
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili pomyślałam, że w egzotycznej owsiance nie może zabraknąć ananasa, ale u Cb pojawiło się mango! :) Tak daawno go nie jadłam, że już nawet nie pamiętam jak smakuje- co za wstyd ;)
OdpowiedzUsuń