Wstaję o 7, wracam po 17. Tyle jest mnie w domu. A mimo to ciesze się światem :D
Śniadanie: zapiekany ryż z bananem i kaki (na mleku sojowym), posypany migdałami i nerkowcami. Podany z jogurtem naturalnym
Pseudokawa z mlekiem :)
Dochodzę do wniosku, że wciąż nie mam odpowiednich naczynek do zapiekania. Małe są zbyt małe, a duże są wielkie. I mimo, że kupiłam ostatnio nowe, to okazało się, że i tak ryż zapiekłam w zwykłej keksówce.
Też tak mam z tymi naczynkami :) Ale lepiej zrobić więcej, żeby takich pyszności zostało na później ;)
OdpowiedzUsuńzapiekany ryż <3
OdpowiedzUsuńhaha, ja też co chwilę dokupuję jakieś nowe naczynia do zapiekania. choćby dzisiaj - nowa kokilka. (; a ten ryż... ależ mi na takie śniadanie narobiłaś ochoty!
OdpowiedzUsuńOjejej, jak to smakowicie wygląda :) Z bananem i kaki Twój ryż musiał być nieziemsko słodki i smaczny.
OdpowiedzUsuńA szukałaś naczyń we Flo albo NanuNana?
Szukałam. Ostatnio (dobra z 2 tygodnie temu) kupiłam nawet takie czerwono-brązowe (chyba takie jak te które ostatnio pokazywałaś na blogu), ale okazało się, że jedna zamiast połowy śniadania mieści jakąś 1/6. Ja muszę zjeść na prawdę solidne śniadanie. Inaczej nie dam rady pracować.
UsuńA próbowałaś zapiekać w normalnych, glinianych miseczkach? ;)
OdpowiedzUsuńNie mam glinianych miseczek :/
Usuńojjj taki ryż to można jeść i jeść :D mniam!
OdpowiedzUsuńale przecież w keksówkach jest ok!:) minusem takich naczynek jak dla mnie jest ich cena, ostatnio napaliłam się na jedno takie śliczne, ale odwracając je ujrzałam magiczne ponad 100zł:D
OdpowiedzUsuńJedno z najpyszniejszych śniadań! :D
OdpowiedzUsuńTeż mam problem z naczyniami. Zwykle są malutkie, a te większe to już raczej w celach obiadowych dla kilku osób. Jednak na szczęście zazwyczaj śniadanie pomimo, że objętościowo jest małe to jest bardzo sycące i daje mi kopa na resztę dnia :)
OdpowiedzUsuńDla mnie obawiam się jedyną rzeczą która jest mała objętościowo a mnie najada się chałwa czekolada i nutella. Resztę rzeczy potrzebuje w sporych ilościach. Małe śniadanie zwykle kończy się tym (jak dziś), że po jakiejś godzinie pałaszuje drugie - solidne.
UsuńA masz może obok pracy/uczelni/domu Netto?
OdpowiedzUsuńMają ciekawe naczynia co jakiś czas niestety - okazyjnie je rzucają w ramach promocji-trzeba by pilnować nie wiem czy mają możliwość przesyłania gazetek promocyjnych na mejla jak lidl
O raju! Czytałam o tej ustawie-w podręczniku do cywila przy zgonie, przesłankach uznania za zmarłego i tych szmerach bajerach jest wymieniona ta ustawa. Jaki by ubaw mieliśmy wtedyyyy... Może niesłusznie wczoraj po kolokwiach nazywałam się zwłokami w rozumieniu ustawy z 1959 o cmentarzach i chowaniu zmarłych...
Żadnych zwłok w rozumieniu tejże ustawy jak i innych jakże ciekawych kc, kpc czy prawa o aktach stanu cywilnego(bleee oddajcie mi naukę karnego! to jest prawo a część ogólna cywila przyprawia mnie o senność) Po nowym roku może jakieś ciężkie uszczerbki na zdrowiu w związku z petardami i takimi innymi?
Obawiam się, że zaówno netto jak i lidl w Krakowie sa tylko na jakiś strasznych peryferiach, a ja jeżeli nie muszę nie ruszam się daleko od centrum (mieszkam, żyje, studiuje pracuje i mam znajomych nie dalej niż 3 przystanki od rynku).
UsuńCóż - obawiam się że ustaw o cmentarzach jak równiez masa rozporządzeń do niej (kto by pomyślał że jest specjalny akt prawny dotyczący tylko tego jak należy obchodzić się ze zwłokami) wcale nie jest taka fajna na jaką wygląda. Zwłaszcza, ze nikt sie nie pofatygował napisać do niej chociaż słowa komentarza, a orzeczenia sądów ciagle o tym samym.....
Jak ja piszę po całym dniu - tylko obawiam się i obawiam ;)
UsuńUstawa no jeszcze. Dziwi mnie fakt że istnieją rozporządzenia i jeszcze bardziej szczegółowe przepisy niż te ogólne!
UsuńCały dzień z nami przed nami piękna noc ♥
Trzymaj się Elinku! Wieczoru bez zwłok(raju jak to zabrzmiało!)
Mmm, pyszne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńTeż tak mam, że jak nie zjem porządnego śniadania, to cały dzień potem jestem głodna nie ważne ile zjem :P
A szukałaś w IKEI? Ja kiedyś kupiłam normalnej wielkości miseczkę, tylko, że żaroodporną. :)
Mam z ikei, ale są dla mnie za małe...Może ostatnio pojawiły się jakieś większe ?
UsuńKeksówka takiego ryżu *.* cudna porcja ;) Miła odmiana od owsianki, ależ to musiało być przyjemnie słodkie :)
OdpowiedzUsuńTo porcja dla 2 osób :D
UsuńMam ten sam problem ;/ Jak już kiedyś znalazłam prawie odpowiednią, to okazało się, że jest jakaś nieproporcjonalna i od tamtej pory nie używam ;)
OdpowiedzUsuńooo owsianki nie ma;) każde Twoje sniad jest coraz to lepsze;) ja mam takie dni jak np dzisiaj że wychodzę o 8 i wracam po 20;/
OdpowiedzUsuńTeż tak miałam. Był okres kiedy miałam 3 kierunki studiów na raz. Ale im jestem starsza tym jakoś mi głupio że wracam do domu tak późno....
Usuńnigdy tak nie jadłam ryżu ,ale wygląda i pewnie smakuję przepysznie !
OdpowiedzUsuńOjej super wygląda, zapiekane owoce w środku zimy!
OdpowiedzUsuńJa też mam podobny problem, nie najadam się już porcjami takimi jak jeszcze nie dawno, ciągle mi za mało...i nie umiem na przykład zrobić sobie jakiegoś jedzenia na np. dwa razy, bo i tak zjadam wszystko..;p
I wciąż mi mało naczyń, choć półki pełne.