czwartek, 20 grudnia 2012

Mleczna zupa z rajskiej wyspy

Pewne zdjęcia nie potrafią oddać smaku jaki ma zawartość miseczki. Może gdybym miała czas, rekwizyty, oświetlenie...Klimatyczny obrusik, dodatki, urocze łyżeczki.
Ale nie mam. Szczególnie rano.

Pozwolę sobie więc zawartość uzupełnić opisem.
Miseczka zawiera w sobie porcje bardzo słodkiej, aromatycznej mlecznej zupy.
Smak rajskiej wyspy. Intensywny kokos, delikatny, miękki banan i słodkie daktyle.
Mniam !


Bardzo słodki brązowy ryż na mleku kokosowym z bananem i daktylami.
Podany z serkiem wiejskim i nerkowcami.

Jak ? 100 g brązowego ryżu ugotowałam w osolonej wodzie przez 30 minut.  Następnie  zalałam mleczkiem kokosowym - 250 ml. Odstawiłam na noc przykryty. Rano dokroiłam dojrzałego banana i daktyle. Zagotowałam. Wsypałam trochę soli i miodu plus szczyptę stewii. I już był  gotowy :)

Jeżeli ktoś jest zainteresowany taką informacją to w Kuchniach Świata w galerii Krakowskiej jest właśnie promocja na małe opakowania (250 ml) mleczka kokosowego bez żadnych sztucznych dodatków (miąższ kokosowy 85% i woda). Mleczko jest arcysmerfnie pyszne, delikatne i zdrowe. Jedyna wada jaką można w nim dostrzec to to, ze przez brak substancji przeciwzbrylających (i bardzo dobrze) w kartoniku znajduje się osobno woda i sześcian masy kokosowej. Wystarczy jednak rozmieszać i jest.

Pomiędzy syllabus errorum,  a szczególnymi warunkami sprzedaży konsumenckiej;
w zatłoczonym tramwaju, wcinając suchą drożdżówkę która miała być z serem;
uczepił mi się płaszcza noblista Czesław;
a trzeba mu przyznać, że był bardzo w temacie

W dzień końca świata
Kobiety idą polem pod parasolkami,
Pijak zasypia na brzegu trawnika,
Nawołują na ulicy sprzedawcy warzywa
I łódka z żółtym żaglem do wyspy podpływa,
Dźwięk skrzypiec w powietrzu trwa
I noc gwiaździstą odmyka.
A którzy czekali błyskawic i gromów,
Są zawiedzeni.
A którzy czekali znaków i archanielskich trąb,
Nie wierzą, że staje się już.
Dopóki słońce i księżyc są w górze,
Dopóki trzmiel nawiedza różę,
Dopóki dzieci różowe się rodzą,
Nikt nie wierzy, że staje się już.
Tylko siwy staruszek, który byłby prorokiem,
Ale nie jest prorokiem, bo ma inne zajęcie,
Powiada przewiązując pomidory:
Innego końca świata nie będzie,
Innego końca świata nie będzie.

11 komentarzy:

  1. A ja uwielbiam Twoje zdjęcia i śniadania!
    Zwłaszcza tak egzotyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chcę taki ryż! ;)
    Twoje zdjęcia są zawsze takie klimatyczne, a opisy tak sugestywne, że aż czuję i widzę i smakuję to, co masz na talerzu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Elin, i bez zdjęć można by wyobrazić sobie ten smak :) Zdjęcia zaś tylko dopełniają ten smakowity obraz w głowie. Wiersz jest świetny, tylko dziwne, że wcześniej nigdy go nie czytałam...

    OdpowiedzUsuń
  4. o raju, już wiem, że taka mleczna zupa z rajskiej wyspy to musi byc też raj dla podniebienia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzeczywiście rajska...;-) cudo

    OdpowiedzUsuń
  6. Mmmm smakowity musiał być :) Mniam!

    OdpowiedzUsuń
  7. mleczna zupka , mega pysznie !

    OdpowiedzUsuń
  8. rzeczywiście musiała smakować rajsko :)

    OdpowiedzUsuń
  9. chyba to mleczko kokosowe, o którym piszesz, jest moim najulubieńszym. takie gęste, że można kroić nożem.
    a zawartość talerza.. najsłodsza, do lubienia.

    OdpowiedzUsuń