Waniliowa owsianka z truskawkami, bananem i maślanką truskawkową. Na górze kika migdałów i serek naturalny.
Owsianka z truskawkową bardzo kojarzy mi się z zeszłą zimą. Lutowymi mrozami. Jest delikatna i musi być bardzo ciepła. Na mróz.
Do tego pseudokawa z mlekiem i mały jogurt naturalny.
Wygląda tak słodko i różowo, prawda ? Całkiem odwrotnie niż dzisiejszy dzień.
To, że wszystko się sypie, nie powinno oznaczać, że nie będę uzupełniać podziomnika, prawda ? Bo jak będzie dobrze o trzeba mieć do czego wracać. O!
Jak robimy owsiankę ? standardowo zupełnie. Maślankę wlewamy jednak prawie na sam koniec gotowania (już po przyprawieniu i wszystkim). Zasadniczo można już jej nie gotować. Je ze względu na temperaturę i potrzebę czegoś na prawdę parującego od ciepła gotuje jeszcze chwileczkę. Nie - nie powinno się zważyć, jeżeli nie gotujemy długo.
i mi się wszystko sypie.. dobrze chociaż popatrzeć na Twój róż, może zafunduję sobie taki jutro rano !
OdpowiedzUsuńżyczę Ci aby wszystko się ułożyło:)! a truskawki.. ale mi smaku narobiłaś;)
OdpowiedzUsuńtruskawki, daj troszkę! :D
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że wszystko się poukłada u Ciebie! tego Ci życzę :)
Trochę kojarzy mi sie z moja jogurtowa, ktora czasem robie po treningach. Z samych otrąb, bez mleka, z owcami lub kakao, czy wanilią. :) Dla niektórych to dziwne, że lubię jogurt na ciepło, moim zdaniem tak przyrządzona owsianka przypomina w smaku budyń i jest dobrą dla niego alternatywą. Można dodać ubite białko, całość wyjdzie a'la ptasie mleczko :)
OdpowiedzUsuńWiesz, że jak coś się sypie, to tylko po to, aby móc to lepiej poukładać..?
OdpowiedzUsuńCudny ten róż :)
mniam, tak różowo i maślankowo :)
OdpowiedzUsuńpamiętaj - nawet po największej burzy zawsze wychodzi słońce :)
To banalne zdanie- ale wszystko bedzie dobrze. Musi być! Trzymaj sie;* śniadanie pyszne.
OdpowiedzUsuńAle nabrałam ochoty na coś truskawkowego. :>
OdpowiedzUsuńw taką pogodę musi być coś gorącego do jedzenia... żeby się rozgrzać :)
OdpowiedzUsuńfajnie że przynajmniej w ten sposób sobie umiliłaś teń dzień, ale nie matw się, będzie dobrze :*
to prawda piiięęknie różowa ta owsianka *.*
oczywiście ,że pyszniusio <3
OdpowiedzUsuńNaprawdę uroczo wygląda. Wiadomo, nie wszystkie dni są tak cudowne jak śniadania, ale przychodzą momenty, kiedy wydarzenia nadchodzących dni przebijają najsmaczniejsze poranki.
OdpowiedzUsuńJejkuuuu prześliczna jest! Aż ślinka cieknie
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://poraneknaslodko.blogspot.com/
kochana Elin! Zawsze tak jest, że tym dobrym osobom życie płata figle.
OdpowiedzUsuńa owsianka przepiękna!:)
oj Elin Elin, nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, że jesteś moją największą śniadaniową inspiracją...
OdpowiedzUsuńmam nadzieje,że ta cudowna owsianka poprawiła humor a u Ciebie wszystko szybko się ułoży!
OdpowiedzUsuńtego Ci życze z całego serducha :)
Genialna owsianka :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Elin, będzie lepiej :* :)
wszystko się ułoży, czas jest lekiem na wszystko:)
OdpowiedzUsuńcudowna owsianka, marzy mi się taka słodka truskawkowa!
cudownie różowo- śniadaniowo. pasuje do wystroju Twojego bloga ; )
OdpowiedzUsuńjak wszystko się sypie to tym bardziej trzeba skupić sie na rzeczach pięknych: segregowaniu ich, odnajdywaniu, układaniu. a do rzeczy pięknych na pewno należy Twój blog. oby sie poukładała w Twoim życiu i nie sypało! ; *
Trzymaj się! ;* a zdjęcie śniadania mówi samo za siebie :)
OdpowiedzUsuńBajeczna owsianka *.* Ten kolor <3 Jak smakowała tak słodko jak wygląda, to chętnie bym taką zjadła :)
OdpowiedzUsuńpodobno rozowy poprawia humor ;)
OdpowiedzUsuńWszystko się sypie, wszystko się wali, sypie,kruszy,wiatr wywiewa wszystko by było miejsce na odbudowanie czegoś na nowo-może nie tyle lepiej co dojrzalej, bardziej świadomie. Sypie sypie sypie. Śnieg sypie.
OdpowiedzUsuńNiepoziomkowo?Oj poziomkowo. Poziomki czasem są kwaśne,bo kiedy dojrzewają mają za mało słońca.Z zewnątrz śliczne. W środku kwaskowe.
Trzymaj się dzielnie i cieplutko Elin! :*