Przepraszam za przerwę. Chwilowo nie mam czasu rano wrzucać zdjęć, choć skrupulatnie fotografuje każde śniadania. Czas na razie zbyt szybko ucieka. W większości przez to że świat się trochę wali, a częściowo przez przygotowania do wyjazdu. Dużo szyje, a przynajmniej się staram. Bo dziś suknia - prosta i średniowieczna - kompletnie mi się popsuła.
Gotowanie poszło na szczęście lepiej zrobiłam 3 słoiczki dżemu brzoskwiniowego j jeden z porzeczek.
Dzisiejsze śniadanie to szczyt sama nie wiem czego. Zupa powinna nazywać się "owsianka śmietnisko" ale to obraża idee owsianki zwłaszcza ze była smaczna. Śpieszyłam się na rano, a w domu płatków owsianych zwykłych zostało jakieś 20 gram. Trochę mało jak na dwie osoby (dla mnie porcja na osobę to jakieś 40-45 gram). Wrzuciłam więc do garnka chyba wszystkie gatunki płatków i rzeczy płatko podobnych jakie znalazłam w szafkach i na półkach. Jest tu trochę owsianych zwykłych, trochę błyskawicznych, trochę otrębów pszennych, trochę owsianych zarodki pszenne,, jakaś część płatków ryżowych i amarantusa i spora część kaszy manny. Do tego zwykłe mleko, jagody, truskawki, jakaś resztka banana i małe jabłko.
hahah, faktycznie jest w niej wszystko :) A wygląda jak zwykle apetycznie :) Uwielbiam tę Twoją zastawę :)
OdpowiedzUsuńprzepyszne , i ma piękny kolor ;*
OdpowiedzUsuńNiezła mieszanka:D ale nieważne co dokładnie jest w środku, ważne jak smakuje, a smakowała przecież bardzo:)
OdpowiedzUsuńMasz przepiękną zastawę!
Ach, znowu ten cudowny talerzyk. :) Zawartość iście kusząca.
OdpowiedzUsuńMieszanka wybuchowa wręcz! Ale w Twoim wykonaniu chyba każda owsianka będzie wyglądała apetycznie. :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie miksy!:D
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie :)
no i bardzo spoko Ci wyszla :D
OdpowiedzUsuńTruskawki truskawki! ♥
OdpowiedzUsuńŚliczna ta twoja fioletowa owsianka!
Fajny miks Ci wyszedl :) I ten kolor!
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że była smaczna ;)
OdpowiedzUsuń