niedziela, 1 lipca 2012

Owsianka bogactwo ogródka



Śpieszmy się kochać owocki - tak szybko odchodzą. W tym sezonie ogołociliśmy już doszczętnie cały agrest. Na czerwonych i czarnych porzeczach zostały resztki. Na szczęście wciąż owocują maliny, a na czerwone dopiero idzie sezon. Jeżyny też się uginają od jeszcze zielonych owocków. 

Odkrywam, że czasem nie gotowanie owsianki z owocami ma swój urok. To chyba specyfika lata
Letnia owsianka na mleku sojowym (zwykłym i waniliowym) z serkiem wiejskim, posypana całą górą owocków. Jasne maliny, czerwone i czarne porzeczki, borówki amerykańskie i poziomki . Całość skropiona lekko melasą.
Do tego nie fotogeniczny więc nie uwieczniany kompleks tłuszczy omega w postaci zmielonego siemienia z kakao, sezamem i miodem.


Marzy mi się spokojny letni wieczór jak dwa lata temu. Kiedy nic nie trzeba, można siedzieć na werandzie i wcinać pierniczki popijane winem . Kiedy w każdej chwili można jechać gdzie oczy i mapa poniosą. Bez ciągłego sygnały z tyłu głowy "masz pracę" puk, puk, "trzeba ją skończyć". Chciałabym wakacji jak kiedyś  -zaplanowanych w każdym fragmencie, bez czasu na siedzenie w domu, bez czasu na bezczynność - chyba, że tą zaplanowaną. A tu ? wakacje z kilkoma planami, kilkoma planami w planach, które być może wyjdą, a być może nie. Przed latem było za mało czasu by myśleć o lecie. Teraz ta perspektywa, że nie wiadomo co wyjdzie tak jak by się chciało, a co nie wyjdzie wcale.


 Do wstawienia tej notki miałam 3 podejścia. Internet w telefonie to fajny wynalazek  -niestety mało skuteczny. Próbowałam od 11.



17 komentarzy:

  1. kocham wszystkie te owocki !
    kocham twoją owsiankę <3

    OdpowiedzUsuń
  2. marzą mi się żółte maliny! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. zazdroszczę ogródka. twoje owsianki zawsze są idealne, jestem fanem ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszczę ogródka i własnych owoców :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie do końca mój - ja mieszkam w samym centrum Krakowa - dookoła same stare kamienice, dużo kamienia i dużo cegieł. To ogród powiedzmy "rodzinny". Ale kiedyś będę mieć własny - taki pan - z wielkim chruśniakiem malin i masą owocowych drzew no i poziomkami.

      Usuń
  5. owoce z ogródka najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Np. maliny całkiem inaczej smakują niż takie ze sklepu. Prawdę mówiąc wręcz nie lubię takich kupowanych malin.

      Usuń
  6. ohh ta wygląda przepysznie *_* moc owoców to jest to <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Ach te Twoje pyszne owsianki! Jutro na pewno zjem, nie ma zmiłuj :D
    Też bym chciała takich wakacji jak kiedyś... może kiedyś ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Owsianka pełna owoców - taką lubię najbardziej ;)
    Spontaniczne, niezaplanowane wyjazdy wychodzą najlepiej :D

    OdpowiedzUsuń
  9. owocowe owsianki mają swój urok. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystko co lubię najbardziej :D

    OdpowiedzUsuń
  11. te poziomki wyglądają jak malutkie biedroneczki, cudna jest ta owsianka ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Też póki co nie mam ogródka (za to coroczne marzenia o zorganizowaniu takiego na tarasie - balkonowe truskawki, poziomki, ach!), ale rodzice moi coraz więcej czasu spędzają na swojej działce, więc jem takie owsianki jak Twoja dzisiejsza zawsze następnego dnia po ich wizycie ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też kiedyś chciałam, ale centrum Krakowa ze swoim cudnym lepiącym się powietrzem skutecznie mnie od tego pomysłu odwiodło. Chyba wszystko co posiałam pewnego lata abo nie wykiełkowało wcale albo bardzo brzydko rosło.

      Usuń
  13. zrobisz mi keidyś owsiankę:D?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne -zapraszam - mogę zrobić kilkunastoosobowy OwsianKON :D

      Usuń