czwartek, 12 lipca 2012

Owsianka do której ciągle wracam


Znowu poszłam spać o 5. Niby wchody słońca są ładne ale bez przesady. Czas mi się kurczy. Ja na prawdę chciałam wyjechać w ten weekend. Budzę się kawą na wodzie mineralnej.
Od jakiegoś czasu w kwestii kawy zrobiłam się wybredna. A już na pewno nie jestem w stanie znieść nawet najlepszej kawy zaparzonej na krakowskiej wodzie miejskiej.



Jedna z moich ulubionych owsianek. Nie wiem czy już kiedyś nie było tu podobnej, ale do tego przepisu z pewnością będę wracać jeszcze nie raz. Owsianka z pokrojonymi daktylami, dojrzałym bananem i czarną melasą. Polana odrobiną gorzkiej czekolady.
No i oczywiście jeszcze wczorajsze czekoladowe muffiny różane.

Gotując śniadaniem dorwałam się za to do garnka z gotowanym bobem ;)


Kiedyś napisze wam coś o Krakowskich czytelniach i bibliotekach. Miejscach w których spędzam co najmniej 1/4 życia. Wbrew pozorom na prawdę można je polubić. Każda z nich ma inny klimat. Od nowoczesnej prawniczej do prastarej na drugim piętrze Jagiellonki. Takiej o drewnianych pulpitach i książkowych półkach na antresolach. Poznałam tam mnóstwo ludzi. Zawiązałam kilka dłuższych znajomości. A wielu bywalców kojarzę z widzenia.
Mam to szczęście mieszkać w bibliotecznym zagłębiu.Szczęście mola książkowego ;)

13 komentarzy:

  1. Jesteś moim owsiankowym guru :)

    OdpowiedzUsuń
  2. podpisuję się pod komentarzem wyżej:) zawsze idealne dodatki, piękny talerz i wszystko ułożone tak, że od razu się człowiek robi głodny:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pysznie, po prostu! :)
    Z Ciebie też fanatyczka książek? Witam w klubie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. no, jak zwykle przepyszna owsianka :D mieszkam 2 godzinki pociagiem od Krakowa, wiec ogarniaj wolne i przyjezdzam na sniadanie ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. hehe ty idziesz o 5 spać ,a ja o tej godzinie wstaję ;p
    pyszna owsianka <3

    OdpowiedzUsuń
  6. czekam z niecierpliwością na wpis o czytelniach i bibliotekach, uwielbiam takie miejsca... (ale najbardziej jednak malutkie antykwariaty, cudo).

    śliczna owsianka, musiała byc przesmaczna

    OdpowiedzUsuń
  7. pychotka! owsianka wygląda cudnie *_* a muffinki urocze :>

    OdpowiedzUsuń
  8. Owsianka pyszna jak zawsze :)
    I witam w klubie milosnikow ksiazek, bibliotek, czytelni... :)

    OdpowiedzUsuń
  9. garnek z bobem, ooo ! :D ale bym sie ucieszyla na widok takiego! ^^
    owsianka pyszna! ale dla mnie nie ma owsianki, ktora moglaby nie byc pyszna :D uwielbiam je <3

    OdpowiedzUsuń