wtorek, 17 lipca 2012

Owsianka z kaszą manną i górą jagód

Wczoraj było dobrze, przed wczoraj też i jeszcze jeden dzień też. A dzisiaj nie powinno było nadejść.

Jak znajdę czas i wenę napiszę o tym co dobre, a to co złe pewnie zatrzymam dla siebie.
Relacja z prawie gór przełożona na lepsze czasy. 

Śniadanie: owsianka z kaszą manną (taką nieoczyszczoną prosto z gór; aromatyczną i taką jak zapamiętałam z dzieciństwa) i całym mnóstwem jagód.

16 komentarzy:

  1. idealnie wpasowuje się w mój tegoroczny jagodoholizm, nawet pomimo tej manny za którą nie przepadam :P mniam mniam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudnie jagodowo... zjadlabym taka owsianke :)

    OdpowiedzUsuń
  3. widzę, że u Ciebie też jagodowo :) pyychotka!

    OdpowiedzUsuń
  4. przepyszna owsianka :) kochane jagódki <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdecydowania jedna z najlepszych :)

    OdpowiedzUsuń
  6. aż idę po jagody, bez kitu.

    OdpowiedzUsuń
  7. piękny jest ten owsiankowy fiolet

    OdpowiedzUsuń
  8. Jagody to ja wszędzie i o każdej porze dnia ;) Pycha.

    OdpowiedzUsuń
  9. ten kolor jest obłędny! z chęcią bym taką miskę opróżniła:)

    OdpowiedzUsuń
  10. talerzyki masz piękne- można wiedzieć gdzie takie dostać??:)

    OdpowiedzUsuń
  11. i dziękuję za Twój udział w Jagodowo Nam 4 !:D

    OdpowiedzUsuń
  12. mogę prosić o przepis? :)

    OdpowiedzUsuń