wtorek, 12 marca 2013

Miały być kluseczki kładzione

 Są takie dni, kiedy tyle rzeczy się sypie, że aż strach wyjść z domu. Bo statystycznie powinien potrącić mnie samochód. Ja tak miałam wczoraj. Na tyle, żeby to poczucie pozostało mi do dzisiaj.
W takich sytuacjach cieszę się, że przy ostatniej okazji skonstruowałam sobie plan B, na najbliższą nadchodząca katastrofę.



Dzisiejsze śniadanie miło być jabłkowymi kluseczkami kładzionymi z przepisu sylvi. Jednak to co mi wyszło choć smaczne, kluseczek nie przypominało ani na jotę, stanowiąc raczej specyficzny budyń.
Pomysłów na to co popsułam mam co najmniej kilka -mleko nie było wrzące w momencie wkładania klusek, ciasto było zbyt rzadkie nie wiedzieć czemu, albo za szybko zaczęłam je mieszać., Niezależnie jednak od przyczyn będę musiała spróbować jeszcze raz. Jak znowu nie wyjdzie to znowu będę mieć całkiem smaczny budyń.

Śniadanie: ciepły pudding razowo - jabłkowy (bo jak to inaczej nazwać ?) 
Posypany daktylami (potem dodawałam jeszcze różne dżemy i smarowidła do niego). 

25 komentarzy:

  1. nawet jeśli nie wyszły kluski, ten "budyń" pewnie smakował doskonale ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam coraz większą ochotę na te kluski, bo coraz częściej je widzę :)
    nawet jeśli nie wyszły tak jak powinny to ważne, ze były pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne zdjęcie :) A ten pudding i tak brzmi ciekawie, nawet, jeśli w założeniu miał być kluskami ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. grunt że wyszło coś jadalnego ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak czy siak na pewno dobrze smakowało :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak czy inaczej na pewno było pysznie;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Następnym razem wyjdą Ci kluseczki, choć ten budyń brzmi też całkiem nieźle:)

    OdpowiedzUsuń
  8. w kuchni wszelkie pomyłki stanowią bazę do nowych rzeczy :)
    więc trzeba próbować, próbować i próbować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. rozumiem Cię doskonale. chyba też muszę przygotowac sobie plan B na takie sytuacje, inaczej nie da rady..
    może i nie wyszły kluski kładzione, ale to nieważne, najważniejsze, że było dobre!

    OdpowiedzUsuń
  10. zawsze dobrze jest mieć plan B, zdecydowanie! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. zdjęcie super ! a takie papki są pycha ;)
    musze zrobić te kluseczki ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. Elin, każdego z nas dopada ten gorszy okres, też momentami mam ochotę sama pod ten samochód wskoczyć, byle nie słyszeć o kolejnych problemach. A jak gorzej w życiu to i śniadania czasem nie wychodzą, mi udało się przypalić owsiankę, wylać masę na ciasto na podłogę i sknocić omlety. Coś w tym jest. A Twoje kluseczki nawet, jeśli nie są kluseczkami to przynajmniej dobrze imitują coś innego - ważne że smaczne :) Tak rodzą się przepisy na coś czego byśmy normalnie być może nie zjedli :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Plan B dobrze,ze takowy miałam układany na szybko bez zaangażowania .Nieswiadoma rychłej realizacji i zdziwiona ,zaskoczona plan ten realizuje .Przez pewne zmiany w życiu dawno tutaj Droga Elin nie goscilam nad czym ubolewam anonimowa nie zupełnie Dorota

    OdpowiedzUsuń
  14. uśmiecham się czytając o tych kluseczkach co to niespodziewanie stały się puddingiem:-))

    OdpowiedzUsuń
  15. Odpowiedzi
    1. Jestem, jestem. Codziennie. U Ciebie tez :) Tylko jak zwykle czasu mi brakuje. Trochę tez motywacji. Bo ileż można wstawiać zdjęcia podobnych owsianek ? Więc brakuje mi i czasu pewnej idei, która miała za tym blogiem stać. Musze go w wolej chwili porządnie przemyśleć.

      Usuń
  16. Kici kiciiii Eliiiin...wiesz cooo? Mam słoik nutelli i dobrą kawę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nutella ? Kawa ?? gdzie, gdzie ? Już idę !

      Usuń
    2. ojej, ale się cudownie zrobiło!
      nutella, kawa... NIEBO!:D

      Usuń
    3. W Trójmieście...i dużo śniegu i podmarznięte morze... ;D

      Usuń
    4. hej, heloł Elin, jak tam Twoj plan B? nutellę i kawę mam też we wrocławiu ;) bez podmarzniętego morza!

      Usuń
    5. Z Wro 7 godzinek i będziecie u mnie :D

      Usuń
    6. Albo 1,5 i w domu rodziców na dolnym...

      Mam MILKĘ dzisiaj...i obejmuje kontratypem jedzenie słodyczy podczas nauki i pracy!

      Usuń