sobota, 5 maja 2012

Śniadanie 5.05.2012


Będę musiała zacząć fotografować śniadania.
Śniadanie to krótki moment kiedy jeszcze nie myśli się o pracy, a podstawowym problemem jest to czy bułeczka ma być z dżemem czy z miodem. Kiedy słońce świeci przez okno, włosy dopiero schną po porannym prysznicu i wydaje się, że na wszystko jest jeszcze czas.
To wspomnienia prawie tak słodkie jak te z podróży i spotkań z dawno nie widzianymi przyjaciółmi.

Śniadanie 5.05.2012
Bagietka z wędzonym serem, pomidorem i cebulką i odrobiną soli. Na deser bułeczka owsiana z żurawiną, śmietankowym serkiem i miodem malinowym. Sok pomarańczowy i zielona herbata.
(kaloryczność ok. 450 kcal. Białko ok. 15 g)

Brak komentarzy: