niedziela, 13 maja 2012

Nutella !

Muszę, ale na prawdę muszę to napisać. To wielki dzień!
Po chyba 10 latach kupiłam sobie pierwszy własny słoik Nutelli.

Wiem, że to może brzmieć dziwnie, ale około 10 lat temu, będąc w gimnazjum rozumiałam, że  jedynym sposobem na zatrzymanie procesu pełnej degeneracji - nieodwracalnego staczania się w dół, na samo dno nałogu -  było natychmiastowe zaprzestanie wszelkiego kontaktu z Nutellą. Była to decyzja trudna, ale i pełna odpowiedzialności.Mniej więcej jak ta o zostaniu wegetarianką.

Po latach zdecydowałam się na powrót zmierzyć z demonami przeszłości. No dobra - nie demonami - raczej czkoladowo-orzechowymi duszkami szczęścia.

1 komentarz:

  1. Ja kiedyś potrafiłam zjeść naprawdę dużo nutelli tak prosto ze słoika :)Teraz raczej sobie tego nie wyobrażam w tak dużych ilościach.

    OdpowiedzUsuń