środa, 9 maja 2012

Śniadania 8 i 9. 05. 2012. Płatki śniadaniowe i początek wielkiej przygody z pralinkami


Powoli zimowa ciepła i gęsta owsianka zostaje zastąpiona swoim letnim odpowiednikiem czyli jogurtem naturalnym z granolą, owocami, miodem i płatkami lub orzechami czy konfiturą.

Wersja z wczoraj: jogurt ( z serkiem homogenizowanym), granolą z kakao, kiwi, wiórkami kokosowymi i cheeriosami :) A na deser przed ciężkim dniem kawałek chałwy z orzeszkami.

Swoją drogą taka ciekawostka odnośnie cheeriosów: to najprawdopodobniej najzdrowsze płatki firmy Nestle (dużo mniej zdrowe niż domowa granola czy płatki owsiane ale ze wszystkich takich kupnych i słodkich). Mimo że nie pisze na nich nic z rodzaju:super zdrowe, super linia albo płaski brzuch, czy mega porcja błonnika jak na większości obecnych pseudozdrowych wynalazków. Mają mniej kalorii, cukru i sztucznych substancji niż Frutina i Fitnessy. Mają za to prawdziwy miód i ponad 75% zbóż pełnoziarnistych w składzie. Do tego są leciutkie (cały kubeczek o pojemności 150 ml to jakieś 7 gram) i chrupiące.


A dzisiejsze śniadanie (oczywiście w pośpiechu znowu nie sfotografowane): jajko na miękko, chlebek królewski, cieniutkie krążki cebulki, ser z wielkimi dziurami, a na deser jogurt naturalny z miodem :) Do tego zielona herbata.


Z ważnych rzeczy kulinarnych: rozpoczęłam proces testowania Krakowskich czekoladziarni. Ostatnio pojawiają się niby grzyby po deszczu. W okolicach samej czytelni są obecnie 4 różne.
W tym momencie jesteśmy po próbie 2 czekolad i 4 pralinek z Lwowskiej Manufaktury Czekolady na Szewskiej i 2 pralinek z Karmello na Grodzkiej. Wrażenia i opinie postaram się zamieścić w najbliższym czasie.

Brak komentarzy: