wtorek, 20 sierpnia 2013

I na trening :)

 Pół owsianki* do miseczki, pół owsianki do słoiczka i na trening,  czyli dobry początek dnia...:)


Czyje się jakbym,  dopiero co spostrzegła,  że mam na przeciwko domu salę treningową :)
Tak - ona tam jest od 5 lat, przechodzę obok niej każdego ranka oraz idąc do sklepu ;)

 *Ulepkowa owsianka z jabłkiem, miodem (węglowodany), orzechami laskowymi (tłuszcz)i ziarnistym serkiem.

***
2 porcje

Składniki:
- około 70 g płatków owsianych z otrębami
- pełna szklanka mleka (lub odrobina więcej(
- 20  g pokrojonych orzechów laskowych
- łyżka cukru
- szczypta soli
- miód (do smaku)
- dwa małe jabłka
- mały kawałek banana

Płatki i otręby zalewam wieczorem wodą i czekam, aż wchłoną większą jej część - (tzn. wody - nie płatków). To jest około 10-15 minut więc spokojnie można w tym czasie iść porobić coś innego np. wziąć prysznic. Następnie wstawiam garnek z płatkami na kuchenny palnik. Dodaje pokrojone, obrane jabłka i gotuje do miękkości jabłek lub wchłonięcia całej wody. Następnie dolewam mleko, pokrojonego banana i cukier. Gotuje do zgęstnienia. Na samym końcu -  już po zdjęciu z palnika -  dodaje orzechy i sól*. Przykrywam pokrywką i zostawiam tak do rana.
Rano podgrzewam owsiankę z odrobiną mleka. Kiedy jest wystarczająco ciepła, zdejmuje z palnika i dodaje serek oraz miód*. Przelewam do miseczek.

*Orzechy i miód nie lubią gotowania (a właściwie zawarte w nich substancje), dlatego staram się dodawać je zawsze najpóźniej jak się da.


Tak abstrahując od przepisu - uwielbiam świeże, letnie jabłka :)

14 komentarzy:

  1. na jaki trening się wybierasz? : )
    dziękuję za rady: ) nie jem cukru, tzn nie słodzę herbaty itd, już od kilku miesięcy i nie widzę zmian (no może tylko w mojej wadze :) ). a jeżeli chodzi o sól, to trochę solę to co jem :) nie chodzi o to, że unikam jej jak ognia. kwestia jest taka, że wcześniej musiałam wszystko sobie dosalać, nawet to, co już posolone. i to na pewno nie wychodziło mi na dobre i zatrzymywała mi się woda w organizmie... teraz jest naprawdę lepiej i lepiej się czuję : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pilates z elementami jogi dynamicznej - generalnie taka statyczna katorga ;)

      Usuń
    2. wow! świetnie jest wyjść z domu i się pomęczyć! : )

      Usuń
  2. Owsianka po dobrym treningu na pewno będzie smakować o niebo lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Owszem - zgłaszam, ze właśnie ją pałaszuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. owsianka, o tak! z orzechami najlepsza :) do tego owoce i miodzio i jest idealna <3

    OdpowiedzUsuń
  5. pyszna ta dzisiejsza Twoja owsianka, idealnie wpasowująca się w dzień... jak każda zresztą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jutro zrobię placki, przynajmniej...spróbuje. Mówiłam już że nie umiem smażyć placków ?

      Usuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  7. ale pycha:) kocham takie śniadanka!

    OdpowiedzUsuń
  8. Owsianka to moje ulubione śniadanie po treningu, pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Elinku! Jesień idzie a gdzie Twoje owsianki się podziewają? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje owsianki jak i całe moje życie prywatnie chwilowo siedzą cichutko stłamszone w kąciku i czekają na lepsze czasy. Za tydzień w sobotę zdaje ostatni zawodowy egzamin - mam nadzieje już ostatni tego typu w moim życiu i...jestem tak strasznie zmęczona, że nie robię praktycznie nic innego.

      Zauważę jesień chyba dopiero za chwilę, za kilka dni. Przynajmniej tak planuje. Bo na razie z jesieni to wiem, że jest zimno, pada i jak tak dalej pójdzie to się rozchoruje.

      Ale jak już odpocznę to ja i moje owsianki trochę to wszystko przeorganizujemy i zaczniemy tak trochę od nowa. Bo jeszcze jakiś czas temu miałam taki genialny, poziomkowy plan. I pewnie jak już się wyśpię i będę miała siłę pomyśleć to znowu ten plan gdzieś znajdę.

      Zabawne - zdrabniasz moje imię zupełnie jak ludzie którzy znają mnie od wieków ;)

      Usuń